Alicja Nowosad, reprezentantka Polski i ubiegłoroczna medalistka Mistrzostw Europy, nie miała sobie równych podczas silnie obsadzonego Międzynarodowego Turnieju Zapaśniczego Victory Cup, który został rozegrany w tureckim kurorcie Antalyi. Chełmianka najpierw pokonała miejscową rywalkę, po niej rozłożyła na łopatki zapaśniczkę z Niemiec, a w finale stanęła w szranki z zawodniczką z Węgier, która ma na swoim koncie krążki z Mistrzostw Europy i Świata. Na 15 sekund przed końcem pojedynku Alicja Nowosad przegrywała, jednak zdecydowała się na przemyślany i brawurowy atak, który przyniósł jej cztery punkty, a tym samym złoty medal. W ten sposób nasza zapaśniczka zrewanżowała się rywalce za ubiegłoroczną walkę w europejskim czempionacie.
- Tym występem Alicja potwierdziła swoją przynależność do krajowej i europejskiej czołówki - mówi Mieczysław Czwaliński, wiceprezes Cementu Gryfa Chełm. - To już jej kolejny medal w tym roku, więc zgodnie ze założeniami realizuje swoje plany. Jak sama mówi, jej głównym celem jest teraz miejsce na podium w lipcowych Mistrzostwach Europy w Serbii i sierpniowych Mistrzostwach Świata w Hiszpanii.
W tym samym czasie inni reprezentanci Cementu Gryfa Chełm odnosili sukcesy na matach krajowych. W Mistrzostwach Polski Młodziczek rozegranych w Kielcach srebrne medale i tytuły wicemistrzyń zdobyły Roksana Sawicka, Patrycja Cieloch i Oliwia Jankowska. Na piątym miejscu rywalizację ukończyła Maja Radelczuk, na dziesiątym Karolina Szafrańska, a na 12. Amelia Solak. Te wyniki przełożyły się na zajęcie trzeciej lokaty chełmskich zapaśniczek w klasyfikacji drużynowej w gronie 51 klubów.
Jeszcze jeden medal do dorobku Cementu Gryfa to zasługa Huberta Sidoruka, ucznia Zespołu Szkół Technicznych, który dał popis doskonałej formy podczas Mistrzostw Polski Juniorów w Radomiu. Od samego początku rywalizacji pokazywał, że jest faworytem, pokonując kolejno rywali z Piotrkowa Trybunalskiego, Janowa Lubelskiego i Radomia, zaś w finale wysoko, bo aż 12:2 zwyciężył z wielokrotnym medalistą Mistrzostw Polski reprezentującego Poznań. Blisko miejsca na podium był z kolei Iwo Borowiec, który po trzech walkach awansował do strefy medalowej. Tam jednak drogę do krążka zamknął mu przeciwnik z Kostrzynia nad Odrą i chełmianin uplasował się na piątej lokacie.
Teraz czytane:
Napisz komentarz
Komentarze