Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Emerytury biskupów. Kowalski o takim świadczeniu może tylko pomarzyć

Średnia emerytura Kowalskiego to tylko niewielka część emerytury polskich biskupów. Bo Kowalskiemu wypłaca ją tylko ZUS, biskupom nie tylko. Ile dzieli ich średnie świadczenia?
Emerytury biskupów. Kowalski o takim świadczeniu może tylko pomarzyć

Autor: iStock

Najniższa emerytura w Polsce od marca 2024 roku wynosi 1780,96 zł brutto. 

Średnia emerytura – według danych za marzec ubiegłego roku – 3482,63 zł brutto. 

Średnia emerytura polskich biskupów jest od niej kilka razy wyższa. 

Ile dostają polscy biskupi?

Emerytury wypłaca duchownym – podobnie jak i innym emerytom –  ZUS. Różnica jest taka, że księża, którzy kończą 75 lat, otrzymują dodatkowe pieniądze z Funduszu Kościelnego. Ten ­ dodajmy – jest finansowany z budżetu państwa.

Dzięki temu część biskupów dostaje bardzo wysoką emeryturę.

Jak podał portal money.pl, średnia emerytura polskich biskupów wynosi około 10 tysięcy złotych brutto. To dużo więcej niż średnia emerytura. 

Świadczenia pozostałych księży są dużo niższe. Wynoszą ok. 5 tys. zł. Część tych świadczeń pochodzi z Funduszu Kościelnego. Podstawowa emerytura wypłacana z tego źródła wynosi ok. 2500 zł.

Więcej niż były papież

Niektórzy hierarchowie otrzymują jednak dużo powyżej – nazwijmy to – średniej biskupiej. Należy do nich m.in. abp Sławoj Leszek Głódź.

W marcu ubiegłego roku – jak podał w swoich artykule „Fakt” – łączna kwota jego świadczeń wynosiła około 23 tys. zł. Bo oprócz świadczeń przysługujących pozostałym biskupom, dostaje on także emeryturę generalską jako były biskup polowy Wojska Polskiego. Pełnił tę funkcje przez 13 lat.

Jego świadczenie składa się zatem – precyzuje Wprost – z emerytury w wysokości 18 tys. zł oraz 5 tys. zł. tzw. emerytury z Funduszu Kościelnego.

Głódziowi przysługuje dodatkowo pełne pokrycie kosztów wyżywienia i leczenia.

Jego emerytura – Gazeta.pl powołuje się na dziennik „La Stampa” – jest wyższa od tej, którą pobierał były papież Benedykt XVI. Przysługiwało mu 2500 euro, co w przeliczeniu daje ponad 10 700 zł. 

Czytaj też:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Leokadia 03.04.2024 20:26
I bardzo dobrze! Kowalski to nie biskup! Marzy się wam komuna i wszystkim po równo?

miejscowy 04.04.2024 16:26
Komuna się nie marzy. Tylko dlaczego darmozjad dostaje takie pieniądze. Jeden zasuwa aż łeb mu odskakuje, drugi pasibrzuch pomacha kropidłem i czesze kasę. Za pisu klechy rozbestwiły się do oporu.

fornal 04.04.2024 16:38
Trzeba było się uczyć!

miejscowy 05.04.2024 12:56
To dlaczego się nie uczyłeś. Dlatego zostałeś wyborcą pis.

Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama