Treść wiadomości była wszędzie podobna. Natychmiast zawiadomiono o niepokojącej informacji służby.
- Nie zarządzono ewakuacji – mówi kom. Ewa Czyż, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Chełmie. – Budynki oczywiście zostały dokładnie sprawdzone. Żadnych materiałów wybuchowych nie znaleziono.
Okazuje się, że podobnych akcji było w kraju tego dnia wiele. Na szczęście były to fałszywe alarmy.
Coraz częstszy problem, jakim jest fałszywy alarm bombowy, to zwykle głupi żart nadawcy. Jednak nigdy nie jest ignorowany i prowadzi do zaangażowania wielu służb ratowniczych. Niestety, takie sytuacje również sprowadzają realne zagrożenia dla tych, którzy naprawdę potrzebują w tym czasie pomocy.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze