Do konkursu obie uczennice przygotowywała Wioletta Staszewska, która nauczycielem historii jest od 2001 roku.
- Mamy nadzieję, że odbędzie się także etap ogólnopolski tego konkursu, ale decyzja na temat tego, czy zostanie przeprowadzony, zostanie podjęta wkrótce. Na razie wiemy, że dziewczynki znalazły się w gronie dziewięciu uczestników, którzy osiągnęli najlepszy wynik w województwie lubelskim. Jeśli ten etap ogólnopolski doszedłby do skutku, to zapewne na początku czerwca – wyjaśnia opiekunka naukowa uczennic.
Tymczasem nastąpi podsumowanie wojewódzkiego etapu. Uroczystość z tym związana będzie miała miejsce na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II. Maja i Anna to zdolne uczennice. Są też zaprawione w konkursowych, nie tylko historycznych bojach. Aby jednak sprostać wysokim wymaganiom i nie ulec w „potyczce”, w przygotowania włożyły mnóstwo czasu i energii.
- Cóż, prawda jest taka, że uczestnictwo w konkursie wymaga wielu wyrzeczeń. Przygotowujemy się wspólnie podczas spotkań, które nierzadko trwają nawet trzy godziny. A spotykamy się kilka razy w tygodniu. Często dziewczyny pracują również w weekendy. Staram się przygotowywać materiały z dostępnej literatury i po prostu się uczymy – mówi o kulisach pracy Staszewska.
Aby osiągnąć tak wysokie wyniki, dziewczęta musiałby pracować niemal od początku roku szkolnego, od października, zatem w pełni zasłużyły na szczere gratulacje i słowa uznania. Życzymy kolejnych sukcesów!
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze