Każdy pacjent, który wyjeżdża do sanatorium na NFZ, musi zapłacić za zakwaterowanie i wyżywienie. Cena zależy oczywiście od standardu pokoju i – jak się okazuje – sezonu, w którym wypoczywamy.
Tańszy jest sezon pierwszy. Trwa w tzw. brzydszych miesiącach – od 1 października do 30 kwietnia.
Droższy sezon drugi przypada na wiosnę i lato. I trwa od 1 maja do 30 września.
Wysokość opłat określa minister zdrowia.
Gdzie się nie obrócisz, musisz płacić
Płaci się jednak nie tylko za to. Sanatoria chcą też opłat m.in. za zmianę ręczników, pościeli, telewizor w pokoju, zmianę diety czy dodatkowe porcje. Bo – jak stwierdza Ministerstwo Zdrowia – nie są to kwestie regulowane prawnie.
Przełóżmy to na konkret.
Otóż uzdrowiska muszą zapewnić kuracjuszom komplet ręczników: mały i duży. A le za ich wymianę trzeba już zapłacić. Każda zmiana małego ręcznika – jak podaje Interia – kosztuje średnio 4 zł, a dużego – 6 zł za duży.
Podobnie jest z pościelą. Zmiana poszew i prześcieradła zwykle nie przekracza 20 zł.
Ile kosztuje zakwaterowanie? Opłaca NFZ
W tzw. tańszym, jesienno-zimowym sezonie – jak podaje gazetasenior.pl – opłaty zaczynają się od 10,60 zł za pokój wieloosobowy bez pełnego węzła higieniczno-sanitarnego za dzień pobytu.
Za pokój jednoosobowy z pełnym węzłem higieniczno-sanitarnym trzeba już zapłacić 32,60 zł.
W droższym, wiosenno-letnim sezonie za to samo trzeba zapłacić odpowiednio 11,90 i 40,90 zł za dzień pobytu.
Turnusy sanatoryjne trwają 3 tygodnie. Stawkę dzienną należy zatem pomnożyć przez 21 dni.
I tak pokój wieloosobowy bez pełnego węzła higieniczno-sanitarnego w pierwszym sezonie kosztuje 222,60 zł.
Pobyt w pokoju jednoosobowym z pełnym węzłem higieniczno-sanitarnym w drugim sezonie kosztuje 858,90 zł.
Za co nie płaci NFZ?
Za przejazd do sanatorium i z powrotem;
za częściową odpłatność za wyżywienie i zakwaterowanie w sanatoriach;
za wyżywienia i zakwaterowania podczas korzystania z leczenia ambulatoryjnego;
za pobytu opiekuna pacjenta;
za dodatkowe opłaty obowiązujące w miejscowości, w której jest uzdrowisko (np. opłaty klimatyczne);
za koszty zabiegów przyrodoleczniczych i rehabilitacyjnych niezwiązanych z chorobą, która jest bezpośrednią przyczyną skierowania na leczenie sanatoryjne.
Kto może pojechać do sanatorium za darmo?
Z tej możliwości raz w roku mogą skorzystać pracownicy – jak mówią przepisy – „których celowość leczenia w sanatorium pozostaje w bezpośrednim związku z chorobą zawodową lub zagrożeniem taką chorobą”.
Mają do tego prawo również osoby leczące się po wypadku przy pracy lub cierpiący na chorobę mającą związek ze szczególnymi właściwościami lub warunkami pracy (służby).
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze