Uczennice uczęszczają do klasy o profilu medyczno-prawnym, a przy okazji interesują się historią i tematyką społeczną. Stąd też pomysł, aby wziąć udział w projekcie rekrutującym do XXIII sesji Sejmu Dzieci i Młodzieży. Weronika Skrochocka i Katarzyna Orłowska walczą o miejsca w sejmowej ławie, realizując projekt pod nazwą "Przestrzeń publiczna jako miejsce wolne od symboli propagujących systemy totalitarne. Lokalni bohaterowie przestrzeni publicznej".
- Z racji tego, że w Chełmie władze miasta pozbyły się komunistycznych nazw ulic, skwerów, itp., postanowiłyśmy, że naszym celem będzie nadanie parkowi miejskiemu, w oparciu o znajdujący się w jego centralnej części pomnik Akcji "Burza", imienia żołnierzy 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK - mówi Weronika Skrochocka.
- Akcja "Burza" została podjęta w celu obrony Chełma przed najazdem wojsk niemieckich. Prowadzona była w granicach II Rzeczypospolitej na terytorium województwa wołyńskiego. W ponad 100 walkach wzięło udział ok. 6,5 tys. żołnierzy 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK. 600 z nich zginęło - dodaje Katarzyna Orłowska.
Inicjatorki przedsięwzięcia przeprowadziły sondę uliczną w parku miejskim. Chciały wiedzieć, jakie są opinie mieszkańców Chełma na temat tego pomysłu.
- Sondę udokumentowałyśmy filmem. Okazuje się, że mieszkańcom podoba się nasz pomysł i popierają tę inicjatywę - mówi jedna z uczennic. - Także na naszej stronie na Facebooku przeprowadziłyśmy ankietę dotyczącą wiedzy na temat Akcji "Burza". Wypowiedziało się w niej ok. 50 osób. Większość ankietowanych odpowiedziała poprawnie na pytania. Cieszy nas to, zwłaszcza że w ankiecie udział wzięli głównie ludzie młodzi.
Uczennice Ekonomów postawiły sobie za cel uświadomienie mieszkańcom Chełma, jaką wartość miała Akcja "Burza" na Wołyniu, a także jak dużą odgrywali w niej rolę żołnierze z 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK.
- Wielu mieszkańców obojętnie przechodzi obok pomnika tej akcji, nie wiedząc nawet, czego dotyczy. Gdyby park otrzymał ich patronat, z pewnością przyczyniłoby się to do większej świadomości mieszkańców na temat tego wydarzenia - przekonują.
W poniedziałek uczennice wraz z opiekunem projektu Renatą Weremczuk konsultowały swój pomysł w Urzędzie Miasta. Znają już procedury i planują kolejne działania.
- Nasz wniosek zgłosi szkoła. Jak udało nam się ustalić, najpierw będzie on opiniowany przez radę osiedla, której dotyczy. Następnie zajmie się nim specjalna komisja przy wydziale geodezji, kartografii i mienia komunalnego urzędu miasta - tłumaczy nauczycielka.
Jeżeli propozycja przejdzie pozytywnie wszystkie procedury, przygotowana zostanie w tej sprawie uchwała rady miasta. To radni ostatecznie zdecydują, czy park miejski powinien mieć patrona.
Napisz komentarz
Komentarze