W niedzielę (19 maja) po godz. 14.00, w trakcie patrolu na jednej z ulic Włodawy policjanci zauważyli rowerzystę, który nie trzyma toru jazdy. Po zatrzymaniu cyklisty wyczuli woń alkoholu. Okazało się, że 51- latek ma ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Za popełnione wykroczenie ukarano go mandatem.
- Funkcjonariusze stwierdzili, że to nie jedyne przewinienie mężczyzny. W trakcie czynności ustalili, że rower elektryczny, którym się poruszał nie należy do niego. W trakcie dalszych czynności okazało się, że jednoślad został skradziony z lubelskiej giełdy tego samego dnia. Wartość roweru to ponad 2 000 złotych. Policjanci zatrzymali 51-latka oraz zabezpieczyli jednoślad- mówi aspirant sztabowa Kinga Zamojska-Prystupa z Komendy Powiatowej Policji we Włodawie.
W poniedziałek (20 maja) mężczyzna usłyszał zarzuty dotyczące kradzieży mienia. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze