W bieżącej kadencji samorządu przewodniczący rady gminy będzie pobierał za swoją pracę dietę w wysokości 1700 zł. Wiceprzewodniczący może liczyć na 1300 zł, a przewodniczący komisji stałej 800 zł. Pozostali radni, którzy nie piastują żadnych dodatkowych funkcji, będą otrzymywali miesięcznie 650 zł. Kwoty te mogą ulec obniżeniu o 20%, jeśli dany radny nie będzie się wywiązywał należycie ze swoich ustawowych obowiązków.
Sekretarz gminy Stanisław Dębowiak przypomniał, że wynagrodzenie zasadnicze wójta w gminach takich, jak Wierzbica może zostać ustalone z uwzględnieniem kwoty maksymalnej, która wynosi w tej chwili 10 250 zł, a minimalnej, która może odpowiadać 80% maksymalnej stawki (8200 zł). Ta sama zasada dotyczy zresztą kwot związanych z dodatkiem funkcyjnym. Jeśli radni w Wierzbicy zdecydowaliby się na uchwalenie maksymalnej kwoty, to w ramach tego dodatku wójt Flisiuk otrzymywałaby co miesiąc 3150 zł. Jednocześnie nie mogłaby otrzymać mniej, niż 2520 zł. W ramach ogólnego wynagrodzenia miesięcznego uwzględniany jest też dodatek specjalny, który wynosi 30% wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego oraz tzw. dodatek za wieloletnią pracę (stażowy), który w przypadku nowej wójt można naliczać zgodnie z progiem 20%.
Radni zdecydowali, aby zaproponować uśrednione stawki. W ramach wynagrodzenia zasadniczego włodarz gminy zarobi co miesiąc 9500 zł, w ramach funkcyjnego 2900 zł, a dodatek specjalny wyniesie 3720 zł. Wynagrodzenie związane ze stażem pracy ukształtowało się na poziomie 1900 zł. W sumie Anna Flisiuk będzie zarabiała co miesiąc 18 020 zł brutto.
Radny Wiktor Deniszczuk zaproponował, aby poszczególne elementy wynagrodzenia obniżyć do najniższych możliwych stawek, czyli ogólnego poziomu 15 576 zł brutto, ale jego wniosek został odrzucony.
- Jeśli gmina będzie się rozwijała, nie widzę przeszkód, aby te stawki uległy zmianie – stwierdził, składając swoją propozycję, Deniszczuk.
Przewodniczący rady gminy Stanisław Szpeflik zauważył z kolei, że w urzędzie gminy nie pracuje zastępca wójta, co sprawia, że wszystkie kluczowe obowiązki spadają na barki wójt Flisiuk.
- Praca wójta wykracza poza czas podstawowych ośmiu godzin, więc sądzę, że na ciężką pracę należy się też solidna pensja – mówił o stawkach, które zostały zaproponowane w projekcie uchwały, przewodniczący Szpeflik.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze