Kobiety zamówiły przez Internet telewizor, konsolę i gry. Kurier przyjechał, pomógł wnieść nawet sprzęt, ale zapłacić za towar panie najwyraźniej nie zamierzały. Zamknęły się w mieszkaniu z „łupem" i nie chciały wpuścić do środka dostawcy. Był więc zmuszony zawiadomić policję. Tym bardziej, że chodziło o bagatela prawie 9 tys. złotych.
Mundurowi przyjechali na miejsce, ale to najwyraźniej nie zrobiło większego wrażenia na 40-letnich chełmiankach, bo twardo postanowiły drzwi nikomu nie otwierać. Policjanci wezwali więc na pomoc strażaków, by siłowo dostali się do środka. Groźba wyważenia drzwi najwyraźniej poskutkowała. Panie w końcu odpuściły i otworzyły. Okazało się, że był z nimi 41-letni mężczyzna, który zamówił sobie lodówkę za 6 tys. 300 zł. Kurier jednak jej jeszcze mu nie zdążył przekazać...
Cała trójka została zatrzymana. Okazało się, że wszyscy byli w czasie tego zdarzenia nietrzeźwi. Mają teraz poważne kłopoty. Do aresztu nie trafili, ale wszystko wskazuje na to, że sprawa będzie miał swój finał w sądzie. Kobiety usłyszały zarzut oszustwa, mężczyzna usiłowania oszustwa.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze