Służby informację o zdarzeniu dostały w piątek (28 czerwca) przed godziną 4.00. Okazało się, że samochód wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Podejrzewa się, że 36-letni Ukrainiec, który podróżował z Ukrainy do Garwolina, w pewnym momencie zmęczony przysnął za kierownicą.
Razem z 5-letnim synem został przewieziony do szpitala. Dziecku nic poważnego się nie stało, ale mężczyzna jest w stanie ciężkim, wręcz zagrażającym życiu.
Ruch przez pewien czas obywał się wahadłowo. Trasa jest już jednak przejezdna.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze