W kwietniu tego roku Węgry nie były już krajem Unii Europejskiej z najwyższym oprocentowaniem udzielanych „hipotek”. Na pierwsze miejsce wskoczyła Polska z wynikiem 7,72 proc. (jeśli chodzi o średnie oprocentowanie nowych kredytów mieszkaniowych) – wynika z danych opracowanych przez Rynekpierwotny.pl.
Już spłacane kredyty też są drogie
Zmiana na mało zaszczytnym pierwszym miejscu pod względem oprocentowania nowych kredytów mieszkaniowych wynika z faktu, że na Węgrzech od stycznia do kwietnia trwał cykl obniżek stóp procentowych. Średnie oprocentowanie nowych węgierskich kredytów mieszkaniowych z kwietnia wynosiło 6,8 proc. i nadal było wysokie na tle unijnej średniej (4,44 proc.).
Pod względem średniego oprocentowania już spłacanych tzw. starych kredytów mieszkaniowych Polska zajęła w kwietniu pierwsze miejsce wśród krajów UE (nasz wynik to 7,62 proc.). Różnica wobec Rumunii z wynikiem 7,56 proc. była niewielka.
Wysokim oprocentowaniem spłacanych „hipotek” wyróżniały się się też:
- Estonia (5,97 proc.),
- Litwa (5,9 proc.),
- Łotwa (6,13 proc.),
- Węgry (5,8 proc.).
A gdzie jest najtaniej?
Na drugim biegunie są państwa z tanimi nowymi kredytami mieszkaniowymi.:
- Francja (3,49 proc.),
- Niemcy (3,86 proc.),
- Belgia (3,43 proc.),
- Słowenia (3,76 proc.),
- Bułgaria (2,49 proc.).
Czynnikiem sprzyjającym niskim wynikom jest duży udział kredytów mieszkaniowych z oprocentowaniem ustalonym w czasach małego kosztu pieniądza.
Jeszcze przez rok Polska może być niechlubnym liderem
Czy w najbliższych miesiącach Polska pozostanie niechlubnym liderem Unii Europejskiej pod względem wysokiego oprocentowania kredytów mieszkaniowych?
Taki scenariusz wydaje się niestety bardzo prawdopodobny, zwłaszcza w przypadku nowych umów kredytowych. Istnieje bowiem spore prawdopodobieństwo, że pierwsze obniżki stóp procentowych NBP nastąpią dopiero w 2025 roku. I to niekoniecznie na jego początku.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze