Do zdarzenia doszło 15 lipca wczesnym południem w jednej z miejscowości w gminie Ulhówek. Policjanci ustalili wstępnie, że 86-letnia kobieta zamierzała ugotować posiłek na kuchence gazowej.
Prokuratura w Tomaszowie Lubelskim bada sprawę
– Gdy odkręciła gaz, buchnęły płomienie. W wyniku tego zdarzenia, kobieta z poważnymi obrażeniami ciała została przetransportowana do szpitala. Niestety, poparzenia okazały się na tyle rozległe, że kobieta zmarła – poinformowała nas asp. Monika Ryczek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim.
Miejscowa Prokuratura Rejonowa wszczęła śledztwo, które powinno wyjaśnić wszystkie okoliczności śmierci 86-latki z gm. Ulhówek.
– Zaraz po zdarzeniu policjanci przeprowadzili oględziny na miejscu zdarzenia. Zarządzona została sekcja zwłok. Dokładne oględziny zostaną przeprowadzone ponownie. Powołany został biegły sądowy, który określi, jaki był przebieg zdarzenia, który doprowadził do śmierci kobiety – poinformowała nas Agnieszka Tetych-Szokalewicz, pełniąca obowiązki prokuratora rejonowego w Tomaszowie Lubelskim.
Jak doszło do tragedii?
– Obecnie trudno powiedzieć, jak doszło go rozszczelnienia instalacji gazowej. Nie wiadomo, czy butla gazowa została niewłaściwe podłączona, czy może doszło do rozszczelnienia samej butli, czy może wystąpił jakiś problem ze szczelnością samej kuchenki – wylicza st. kpt. Artur Kaczkowski, rzecznik komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Tomaszowie Lubelskim.
Policjanci apelują, by zachować szczególną ostrożność przy niekontrolowanym ulatnianiu się gazu.
– Kiedy poczujemy zapach gazu, należy natychmiast wyłączyć wszystkie urządzenia elektryczne, nie wolno używać otwartego ognia ani palić papierosa. Trzeba zakręcić zawór butli, a jeśli to niemożliwe, odkręcić butlę od kuchenki i wynieść ją na zewnątrz. Zaraz potem trzeba natychmiast otworzyć okna i przewietrzyć pomieszczenia. Do pozostawionej na zewnątrz butli trzeba wezwać jak najszybciej serwis dostawcy gazu lub osobę, która ma uprawnienia do naprawy urządzeń gazowych – zalecają policjanci.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze