- Powoli idą święta, ludzie zaczynają robić porządki w domach, a śmieci nie ma nawet gdzie wyrzucić - powiedział nam na miejscu jeden z mieszkańców ul. Wołyńskiej. - Stare graty stoją tu już od dłuższego czasu, więc zaczynam wątpić, czy służby sprzątające je zabierają. Fotele, rozwalona kanapa, a nawet sedes - ludzie znoszą, co popadnie. A ubrania z kontenera PCK porozrzucane dookoła, do tego w błocie.
Nie jest to jedyne miejsce na tym osiedlu, gdzie śmieci zalegają wokół kontenerów. Kolejnym z nich jest ul. Fabryczna. Swoje nieczystości - jak zapewnił nas jeden z dozorców - znoszą tu mieszkańcy nie tylko z Chełma, ale i z okolic.
- Tylko czekać, aż zalęgną się szczury - mówi. - Ale z drugiej strony, może dopiero wtedy ludzie zaczną się zastanawiać, co i gdzie wyrzucają...
Aby wyjaśnić, kto odpowiada za nieusunięte śmieci, zwróciliśmy się do Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej.
- MPGK odbiera odpady wielkogabarytowe cztery razy w roku, a harmonogram jest dostępny na naszej stronie internetowej - wyjaśnia Magdalena Gardzińska z zespołu prawno-administracyjnego spółki. - Informacje na ten temat można uzyskać również telefonicznie. Odpady wielkogabarytowe można również dostarczyć osobiście do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych przy ul. Bieławin bądź też odpłatnie zamówić taką usługę.
Sposobów na legalne pozbycie się starych mebli i innych dużych, niepotrzebnych nam rzeczy, jest co najmniej kilka. Najbliższa zbiórka odpadów wielkogabarytowych, obejmująca m.in. ulice Wołyńską oraz Kredową, będzie miała miejsce 9 grudnia na parkingu przy ul. Piotra Skargi. Wszystko zależy od kultury mieszkańców...
Napisz komentarz
Komentarze