Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklamabaner reklamowy

Gm. Sawin. Sąd orzekł w sprawie Jolanty Król

Zakończył się już, trwający od września 2017 roku, spór sądowy pomiędzy Gminnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Sawinie a kierownikiem tej placówki Jolantą Król. Przed siedmiu laty były już wójt Dariusz Ćwir postanowił zwolnić dyscyplinarnie kierownik ośrodka, a ta nie zgodziła się z decyzją ówczesnych władz i postanowiła walczyć o powrót do pracy i odszkodowanie. Wywalczyła jedno i drugie.
Gm. Sawin. Sąd orzekł w sprawie Jolanty Król

W ocenie obecnej wójt Agnieszki Dąbrowskiej cały proces toczył się w sposób niezwykle zawiły i skomplikowany. A przede wszystkim długotrwały.

- Orzeczenia sądowe pierwszej i drugiej instancji były odmienne. W ocenie Sądu Rejonowego nie zachodziły przesłanki, aby przywrócić panią kierownik do pracy, natomiast Sąd Okręgowy wyraził inny pogląd oraz zasądził w tej sprawie odpowiedni wyrok. Jednocześnie zasądził również wynagrodzenie za cały okres pozostawania pracownika bez pracy. W tej chwili nie dysponujemy jeszcze uzasadnieniem wyroku, zatem trudno oceniać oraz odnieść się do przyjętej argumentacji – wyjaśniła wójt Dąbrowska.

Według osnowy orzeczenia sądowego utracone wynagrodzenie wyliczono na kwotę niespełna 530 tys. zł.

- Pojawiła się wątpliwość dotycząca tego, czy od zasądzonej kwoty powinny być odprowadzone składki ZUS oraz podatek, czy też jest to kwota związana z odszkodowaniem. Druga możliwość oznaczałaby brak konieczności naliczenia składek. W celu prawidłowego rozstrzygnięcia tych wątpliwości wystąpiliśmy, jako gmina, o wydanie interpretacji indywidualnej do ZUS i dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej – dodaje włodarz gminy.

W przestrzeni publicznej zaczęły się pojawiać pytania dotyczące tego, czy istotnie gmina powinna wypłacić odszkodowanie z własnych środków. Chodziło przecież o spór z wójtem Dariuszem Ćwirem.

- W tej chwili organ jest zobligowany do wypłaty zasadzonej kwoty z własnych środków. Z uwagi na brak uzasadnienia wyroku oraz wątpliwości dotyczące wypłaty, nie zapadła jeszcze decyzja w przedmiocie dalszych roszczeń – zaznacza obecna wójt.

W momencie odejścia z pracy w 2017 roku Jolanta Król była kierownikiem jednostki od 27 lat. Wójt Dariusz Ćwir rozwiązał z nią umowę o pracę bez wypowiedzenia, a ona postanowiła sprawę skierować do sądu.

Ówczesny wójt opierał swoje działania na wynikach przeprowadzonego w jednostce audytu. Przedstawił Król w sumie 11 zarzutów. Pierwszy z nich mówił o niestosowaniu zasad kancelaryjno-archiwizacyjnych rzeczowego wykazu akt. Poruszono też kwestię niewypłacania dofinansowań do zakupu okularów korekcyjnych.

- Nie otrzymałam tego audytu i nie mogłam się do niego odnieść ani wytłumaczyć. Wcześniej, spodziewając się dłuższego wyjazdu, upoważniłam do podpisywania dokumentów zastępczynię. Nie sądzę, by działała na moją niekorzyść w tej sprawie – stwierdziła przed siedmiu laty Król

W czasie trwającego od lutego 2017 roku audytu poszła na zwolnienie lekarskie. W czerwcu tego samego roku wystąpiła na piśmie o przesłanie jej wyników kontroli. Złożyła też skargę na audytora, zarzucając mu, że nie zachowywał się zgodnie ze standardami ogłoszonymi przez Ministerstwo Finansów, a pozostałe osoby prowadzące czynności nie posiadały uprawnień. Nie wyraziła zgody, by studenci kserowali teczki podopiecznych ośrodka, uważając, że to niezgodne z ustawą o ochronie danych osobowych. Skargę na audytora odczytano na jednej z sesji rady gminy. Interesujące jest również to, że w tym samym czasie audyt przeprowadzano także w gminie, a o wynikach nikt głośno nie mówił.

Ówczesny wójt Dariusz Ćwir poszukiwał też innych argumentów, które miały przemawiać za tym, aby ostatecznie zwolnić Król. Chodziło m.in. o naciski związane ze zwolnieniem księgowej jednostki oraz zarzuty dotyczące zbyt wysokiej pensji kierownika.

- Konflikt zaczął się, gdy nie chciałam zwolnić księgowej Marii Błaszczuk. Przebywała wówczas na zasiłku rehabilitacyjnym. Wójt ją zwolnił i przegrał sprawę w sądzie, a ja rozwiązałam z nią umowę zgodnie z procedurami, gdy było to możliwe. A jeśli chodzi o moje dochody, to wszystko jest jawne. Oświadczenia dostępne są przecież na stronie urzędu – relacjonowała przed laty Król.

O stanowisko w sprawie postanowiliśmy ją zapytać także teraz, ale kierownik jednostki uznała, że nie chce już nic dodawać. Za wystarczające uznała informacje, jakie otrzymaliśmy od wójt Agnieszki Dąbrowskiej. 

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Pf72Treść komentarza: Remont ulic i chodników z budżetu obywateli , ludzie gdzie my żyjemy ? Kto rządzi naszym miastem? Nie normalna sytuacja.!!!Data dodania komentarza: 20.09.2024, 15:40Źródło komentarza: Chełmianie zdecydowali. Znamy zadania wybrane do realizacji w ramach Budżetu Obywatelskiego!Autor komentarza: TomcioTreść komentarza: "progi zwalniające na ul. J. Kochanowskiego w Chełmie (45 tys. zł)." Ze złota są te progi czy z czego oni je robia?Data dodania komentarza: 20.09.2024, 13:03Źródło komentarza: Chełmianie zdecydowali. Znamy zadania wybrane do realizacji w ramach Budżetu Obywatelskiego!Autor komentarza: TomcioTreść komentarza: Może i to jest jakaś nowa nadzieja dla Polski, przynajmniej warto posłuchać co ma do zaproponowania dla sceptyków takich jak ja.Data dodania komentarza: 20.09.2024, 12:57Źródło komentarza: Sławomir Mentzen w Chełmie. Spotkanie z pierwszym kandydatem na prezydenta RPAutor komentarza: OLEKTreść komentarza: Kiedy będzie działać monitoring na chełmskich ulicach ?? Dla poprawy bezpieczeństwa ??Data dodania komentarza: 20.09.2024, 12:03Źródło komentarza: Chełmianie zdecydowali. Znamy zadania wybrane do realizacji w ramach Budżetu Obywatelskiego!Autor komentarza: rzetelnieTreść komentarza: komornik będzie ścigał o równowartość samochodu którym kierowałData dodania komentarza: 20.09.2024, 08:41Źródło komentarza: Pow. krasnostawski. Auto w rowie na DK17. Kierowca nie był w stanie nad nim zapanować
Reklama
Reklama
Reklama