Organizowana przez rosyjską federację M-1 GLOBAL (jedna z największych na świecie) impreza była prawdziwą gratką dla miłośników sportów walki. Gala odbyła się w sobotę w chińskim Shenzhen. W oktagonie kibice mogli zobaczyć m.in. Rafała Kijańczuka, reprezentującego chełmską Fabrykę Sportu. Lepszego debiutu poza granicami Polski Kijańczuk nie mógł sobie wyobrazić. 25-letni fighter z Chełma zdemolował swojego przeciwnika, 32-letniego reprezentanta Wielkiej Brytanii Matta Clempnera, wielokrotnego uczestnika mistrzostw świata i Europy w judo oraz srebrnego medalistę mistrzostw świata w sambo combat z 2012 r. Zaraz po pierwszym gongu obaj zawodnicy wdali się w mocną wymianę ciosów. Jeden z potężnych prawych popularnego "Kijana" dosięgnął Brytyjczyka, posyłając go na deski. Chwilę później podopieczny Marcina Poźniaka i Kamila Mirzwy, serią kolejnych uderzeń dobił swojego rywala i sędzia zmuszony był przerwać pojedynek. Zupełnie zaskoczony takim obrotem sytuacji Clempner przez długi czas nie mógł dojść do siebie. Dla zawodnika Fabryki Sportu w Chełmie była to trzecia wygrana walka zawodowa.
Teraz czytane:
Napisz komentarz
Komentarze