Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 11:10
Reklama Mieszkania, apartamenty, kawalerki do wynajęcia
Reklama

Gm. Włodawa. Interwencje nad Jeziorem Białym. Ratownicy podsumowali sezon

Ratownicy zabezpieczający kąpieliska w Okunince interweniowali w tym sezonie w 85 przypadkach. Zgłaszane incydenty dotyczyły głównie skaleczeń stóp, skręceń, użądleń przez owady oraz ran ciętych od ostrych przedmiotów. - Każda interwencja była traktowana z pełną powagą. Na plażach i w wodzie ostrożności nigdy za wiele – mówi Edward Rojek, szef zespołu ratowników RWR. W pięciu przypadkach konieczne było wezwanie karetki pogotowia przez patrol policji.
Gm. Włodawa. Interwencje nad Jeziorem Białym. Ratownicy podsumowali sezon

Sezon letni nad Jeziorem Białym w Okunince minął pod znakiem intensywnej pracy ratowników z Ratownictwa Wodnego Rzeczpospolitej (RWR), którzy nadzorowali bezpieczeństwo na trzech kąpieliskach. Zabezpieczali łącznie 320 metrów linii brzegowej, a na potrzeby kąpielisk oraz punktu medycznego wyznaczono dziewięciu ratowników.

W trakcie sezonu odnotowano liczne interwencje, zarówno na wodzie, jak i na lądzie.

Edward Rojek, szef zespołu ratowników RWR nad Jeziorem Białym, podkreśla, że wprowadzone w tym roku zmiany organizacyjne pozwoliły na bardziej efektywne działanie. 

- Zrezygnowaliśmy w tym sezonie z łodzi motorowej, co umożliwiło nam zmniejszenie liczby ratowników. Skupiliśmy się na intensywnej pracy w zespołach dwuosobowych na czterech stanowiskach, co przyczyniło się do lepszej kontroli nad kąpieliskami i szybszych reakcji w razie potrzeby.

Działający nad jeziorem punkt medyczny, obsługiwany również przez ratowników, udzielił pomocy 45 osobom. W 10 przypadkach konieczne było wezwanie karetki pogotowia. W czterech z tych przypadków karetka interweniowała na miejscu.

- Punkt medyczny okazał się kluczowy, zwłaszcza w sytuacjach, gdzie liczyły się sekundy. Mimo braku poważnych wypadków, regularnie udzielaliśmy pierwszej pomocy, a to pokazuje, jak istotne jest zapewnienie takiej opieki na miejscu – tłumaczy szef ratowników.

Było osiem interwencji z użyciem motorówki. Ratownicy zostali wezwani m.in. do poszukiwań osoby tonącej, udzielania pomocy zaniepokojonemu turyście, a także dwukrotnie byli wzywani do zgłoszeń o rzekomych niewybuchach – jedno z nich okazało się prawdziwe, a patrol saperski usunął niebezpieczny przedmiot.

- Tego rodzaju incydenty zawsze wywołują duże emocje, ale dzięki dobrej organizacji i współpracy z odpowiednimi służbami, udało się wszystko opanować – relacjonował Rojek.

Ratownicy dwukrotnie musieli zmierzyć się z agresją ze strony nietrzeźwych turystów. Ponadto organizowano także akcje poszukiwawcze zaginionych dzieci, w ramach których dwukrotnie użyto tzw. „Łańcucha życia”, czyli metody wspólnego przeszukiwania wody przez wielu uczestników.

Edward Rojek zaznacza, że niezbędne jest wprowadzenie pewnych usprawnień.

- Analiza minionego sezonu pokazuje, że konieczne jest przywrócenie stanowiska koordynatora działań ratowniczych, co pozwoli na lepszą koordynację działań, szczególnie w sytuacjach kryzysowych. Dodatkowo należy poprawić infrastrukturę plaż i kąpielisk, a także rozważyć montaż systemu głośników, który mógłby być używany do przekazywania ważnych komunikatów, takich jak ostrzeżenia przed burzami czy ogłoszenia dotyczące zaginionych dzieci.

Czytaj też:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamareklama Bon Ton
Reklamadotacje rpo
Reklama
Reklama