W mediach społecznościowych na profilu artysty pojawiły się wpisy, które uraziły burmistrza. Poczuł się publicznie zniesławiony. Jak się dowiedzieliśmy, otrzymywał też od kompozytora wiadomości z niecenzuralnymi wypowiedziami i groźbami. Sytuacja nasiliła się po jubileuszu artysty.
We wrześniu twórca nieformalnie wnioskował o dofinansowanie swojego recitalu. Kompozytor najwyraźniej ma żal, że burmistrz nie wsparł go finansowo.
"(...) Poprosiłem obecnego burmistrza o patronat honorowy nad moim recitalem fortepianowym w muzealnym refektarzu z okazji 50-lecia pracy kompozytorskiej. Patronat taki otrzymałem, ale nie otrzymałem najmniejszego nawet wsparcia finansowego imprezy, bo rzekomo kasa miejska jest pusta, co zdecydowanie prawdą nie jest i można to łatwo wyliczyć. Przyznam, że miejskie pieniądze chciałem przeznaczyć na promocję miasta Krasnystaw we wspomnianym reportażu i filmie, bo jeśli nie ma wpłaty i umowy prawnej, telewizja w żaden sposób reklamy w płatnym filmie nie umieści. I tak też się niestety stanie, nad czym ubolewam, bo jest to ewidentna strata wizerunkowa dla Krasnegostawu. Ale trudno, niech i tak będzie" (pisownia oryginalna) - wyjaśnia nam Mariusz Dubaj.
Jak mówi Daniel Miciuła, informacja o objęciu wydarzenia patronatem honorowym burmistrza została bez ustaleń umieszczona na promujących wydarzenie plakatach. Nie ukrywa, że odmowa przyznania finansowania poskutkowała agresywnym i irracjonalnym zachowaniem.
Włodarz zwraca uwagę na to, że organizowane wydarzenia odbywały się w muzeum, które nie jest jednostką miasta.
- Ja jako burmistrz nie mam żadnego obowiązku wspierania tych inicjatyw. Tłumaczyłem również wielokrotnie, w jak ciężkiej sytuacji finansowej jest obecnie miasto, ale zdawał się nie przyjmować tego do wiadomości - mówi nam burmistrz Miciuła.
I dodaje, że zachowanie kompozytora już od jakiegoś czasu wobec niego oraz pracowników urzędu wzbudza niesmak i kontrowersje.
- Niczym nieuzasadniona agresja słowna podczas wizyt w urzędzie, publiczne zniesławianie i groźby, wulgarne i niestosowne wiadomości wysyłane do jednej z urzędniczek muszą spotkać się ze zdecydowaną reakcją - dodaje burmistrz.
Jak się dowiedzieliśmy, wcześniej kompozytor zabiegał też o pieniądze na organizację koncertu Waldemara Malickiego podczas Chmielaków Krasnostawskich, jednak w programie wydarzenia zaplanowano recital organowy.
- Gdy otrzymał odpowiedź odmowną, ponieważ środki na ten cel nie były przeznaczone, twierdził, że pozyskał na to wydarzenie sponsora. Kontaktowałem się z rzekomym sponsorem i o całej sprawie dowiedział się ode mnie. Nie ukrywał swojego zdziwienia, frustracji i złości - mówi burmistrz Daniel Miciuła.
Włodarz Krasnegostawu, zaniepokojony tą sytuacją, postanowił złożyć na policji zawiadomienie dotyczące zniesławienia, podważania autorytetu osób pełniących funkcje publiczne oraz kierowania wobec niego gróźb karalnych.
Co na to profesor?
"Przyznam, że wcale nie przestraszyłem się policji, którą - w odróżnieniu od milicji obywatelskiej w czasach PRL – szanuję i owocnie współpracuję, bo to bardzo pożyteczni i konkretni ludzie" (pisownia oryginalna} - odpowiedział nam Dubaj.
- Nie mieści mi się w głowie, jak osoba z tytułem naukowym, zajmująca się działalnością kulturalną, może zachowywać się tak skandalicznie, bez jakiegokolwiek poszanowania godności drugiego człowieka. Kłamstwa, manipulacje, stawianie przed faktem dokonanym i publiczne obrażanie, gdy postulaty pana Dubaja nie są spełniane – to zasady jego działania. Jako Miasto nie chcemy mieć nic wspólnego z profesorem Dubajem. Współpraca i jakakolwiek forma promocji takiego człowieka godzi w dobre imię i interes naszej społeczności - mówi nam burmistrz.
Mariusz Dubaj twierdzi natomiast, że "do burmistrza odniósł się bardzo dobrze, choć zdecydowanie w wyborach popierał pana Roberta Kościuka" i zamierza w sprawę zaangażować część radnych Rady Miasta Krasnystaw.
"Poproszę radnych „Krasnostawian" w specjalnym piśmie, aby obecny burmistrz wyjaśnił przed Radą Miasta swoją moim zdaniem skandaliczną postawę wobec mnie, tym bardziej, że w ciągu 50 lat mam bardzo poważne, znaczące i konkretne zasługi dla mojego rodzinnego miasta. Moja krytyczna postawa wobec obecnego burmistrza, do którego życzliwie się odnosiłem, wynika z moich muzycznych doświadczeń" (pisownia oryginalna) - poinformował nas kompozytor.
Napisz komentarz
Komentarze