Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Mieszkania, apartamenty, kawalerki do wynajęcia
Reklama baner reklamowy

Mieszkanka gminy Krasnystaw straciła prawie 150 tysięcy złotych!

Kolejna oszukana. Tym razem strata jest ogromna, a mogła być jeszcze większa, gdyby nie szybka akcja policji. Udało się odzyskać blisko 50 tysięcy złotych. Teraz mundurowi poszukują sprawców oszustwa i apelują o ostrożność.
Mieszkanka gminy Krasnystaw straciła prawie 150 tysięcy złotych!

Źródło: Freepik

45-letnia mieszkanka gminy Krasnystaw w piątek (11 października) poinformowała, że padła ofiarą oszustów. Jak do tego doszło?

- Do kobiety zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta z KPP w Krasnymstawie. Rozmówca przedstawił się i podał swoje imię i nazwisko, a nawet numer pokoju, w którym pracuje. Następnie poinformował, że oszczędności kobiety są zagrożone. Aby nie paść ofiarą oszustów i je zabezpieczyć, podszywający się pod funkcjonariusza policji polecił kobiecie przelać środki na „bezpieczne” konto – relacjonuje sierżant sztabowa Anna Chuszcza, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Krasnymstawie.

Okazało się, że kobieta wykonała kilka przelewów na wskazany rachunek bankowy, tracąc w ten sposób blisko 150 tysięcy złotych. 

- Przez ten czas mężczyzna utrzymywał z pokrzywdzoną kontakt telefoniczny. W tym czasie w domu 45-latki przebywała jej matka, która zatelefonowała do członka rodziny, który szybko zorientował się, że najprawdopodobniej doszło do oszustwa i polecił niezwłocznie udać się na komendę policji – dodaje policjantka. 

Dzięki ich szybkiemu działaniu udało się szybko odzyskać blisko 50 tysięcy złotych. Teraz policjanci będą pracować nad sprawą i poszukiwać sprawców oszustwa.

Pamiętajmy!

  • Policjanci w żadnym przypadku nie angażują osób postronnych do policyjnych działań. W sytuacji, kiedy ktoś podający się za policjanta, chce żebyśmy przekazali mu pieniądze lub wzięli udział w obławie na oszustów i „pomogli” mu schwytać kogoś na gorącym uczynku, wtedy zawsze jest to oszustwo.
  • Mundurowi nigdy telefonicznie nie wypytują o posiadane oszczędności. Jeśli w rozmowie telefonicznej poruszany jest temat pieniędzy, oszczędności, kont bankowych, to zawsze powinno wzbudzić naszą czujność. 
  • Funkcjonariusze policji nigdy nie proszą o podanie haseł dostępowych do kont bankowych. Jeśli ktoś w rozmowie telefonicznej usiłuje uzyskać nasze hasła i loginy, np. do bankowości internetowej czy też kont na mediach społecznościowych, niemal na pewno mamy do czynienia z przestępcą. Chroń swoje hasła. 
  • Pamiętajmy, że przestępcy atakują również osoby młodsze i w średnim wieku. Ich przestępcza działalność nie ogranicza się tylko do seniorów. Bądźmy czujni, gdy ktoś w rozmowie telefonicznej porusza zagadnienie pieniędzy i oszczędności. 
  • Rozłączmy każdą rozmowę, w której ktoś porusza temat Twoich oszczędności lub chce Cię zaangażować w "policyjną akcję". Jeśli potrzebujemy, skontaktujmy się z rodziną i przekażmy im treść rozmowy. O oszustwie niezwłocznie poinformujmy policjantów.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Lisek 15.10.2024 11:59
Ludzie, to są przecież jaja ktoś dokładnie wiedział że dana Pani ma takie pieniądze i to jakiś znajpmy pewnie..

Reklama
Reklama
Reklama
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama