O sprawie jako pierwszy poinformował lokalny portal expresskaszubski.pl. Decyzję o dymisji podjął burmistrz Kartuz, po rozmowach z pracownikami Kartuskiego Centrum Kultury, którzy ujawnili nieprawidłowości w funkcjonowaniu KCK. Urząd miejski opublikował zarządzenie, które zawiera listę zastrzeżeń dotyczących wykorzystywania mienia instytucji do celów prywatnych. Wskazano m.in. na korzystanie przez Małgorzatę Paździor-Król z pomieszczeń przeznaczonych na garderoby oraz zlecanie pracownikom remontów jej mieszkania w godzinach pracy.
Według Urzędu Miejskiego w Kartuzach, była dyrektorka miała także nieprawidłowo wydawać fundusze KCK na prywatne cele, na jedzenie, ubrania i usługi, które de facto miały być świadczone przez pracowników w ramach ich obowiązków. Dodatkowo zarzucano jej, że zlecała usługi, które nie były w rzeczywistości realizowane oraz wprowadzała nieuzasadnione zmiany w wyposażeniu instytucji.
Burmistrz podał w zarządzeniu, że doszło też do naruszenia kodeksu pracy poprzez systematyczne wywieranie presji psychicznej na pracowników oraz zmuszanie ich do kontaktów w godzinach nocnych, w tym podczas zwolnień lekarskich. W zarządzeniu burmistrza zaznaczono też, że Paździor-Król spożywała alkohol w godzinach pracy.
Odwołanie nastąpiło w trybie natychmiastowym, co oznacza rozwiązanie stosunku pracy bez wypowiedzenia z winy pracownika.
Małgorzata Paździor-Król stanowczo zaprzecza tym zastrzeżeniom, podkreślając, że są one jednostronne i zaskakujące. Wydała w tej sprawie oświadczenie:
"Absolutnie nie zgadzam się z zarzutami, które zostały zawarte w zarządzeniu, a co więcej jestem nimi zaskoczona. Nie było żadnych sygnałów potwierdzających, że w KCK dzieją się jakieś nieprawidłowości. Z uwagi na skalę i rangę zarzutów aktualnie rozważam podjęcie dalszych kroków prawnych w zakresie przedmiotowej sprawy.
Chciałabym także przypomnieć - o czym zapominają media, pisząc o moim odejściu z poprzedniej pracy - że zostałam uniewinniona przez Regionalną Izbę Obrachunkową, a prokuratura wydała postanowienie o umorzeniu śledztwa z uwagi na brak znamion czynu zabronionego." - napisała była już dyrektorka KCK.
Przypominamy, że Paździor-Król odeszła z Chełmskiego Domu Kultury, gdy podczas przeprowadzonej przez Urząd Miasta Chełm kontroli stwierdzono nieprawidłowości, które dotyczyły m.in. zawierania przez ChDK porozumień o współpracy, która nie wynikała z zakresu działalności statutowej ChDK. Kontrolujący zarzucili dyrektor nieprzedkładanie głównemu księgowemu zawieranych przez ChDK porozumień, celem dokonywania wstępnej kontroli zgodności operacji gospodarczych i finansowych z planem finansowym oraz kompletności i rzetelności dokumentów dotyczących operacji gospodarczych i finansowych.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze