Wypłynął na jezioro łódką motorową. W trzcinach w pewnym momencie silnik zawiódł, nie chciał zapalić i mężczyzna nie mógł już się wydostać i dopłynąć do brzegu. Na akcję przyjechali strażacy ochotnicy z OSP Urszulin.
Pomogli mu "wydostać" się z pułapki i ściągnęli do brzegu łódkę. Wszystko na szczęście dobrze się skończyło. Jak widać, na druhów można zawsze liczyć.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze