Pod koniec października Urząd Miasta Chełm informował o skompletowaniu dokumentacji w sprawie wydania pozwolenia na budowę w Chełmie spalarni odpadów medycznych i weterynaryjnych. Zawiadamiał jednocześnie, że organizacje ekologiczne, które zostały dopuszczone do tego postępowania, mogą zgłaszać swoje wnioski. Najwyraźniej wszystko zmierzało do finiszu jeszcze przed zakończeniem wyznaczonego ostatnio terminu, czyli na 4 grudnia.
Dziś (środa, 6 listopada) nieoczekiwanie prezydent Chełma Jakub Banaszek o podjętej decyzji poinformował w mediach społecznościowych. Odmówił inwestorowi wydania pozytywnej decyzji środowiskowych uwarunkowań, które są podstawą zgody na realizację tej inwestycji.
Włodarz zaznaczył, że inwestor uzyskał pozytywne uzgodnienia i opinie, czyli pod względem prawnym rozstrzygnięcia różnych instytucji były dla niego korzystne. Jednak jak dodał, należy mieć na uwadze nie tylko czynnik ekonomiczny, ekologiczny, ale również społeczny. Wzięto bowiem pod uwagę obawy części mieszkańców, którzy wskazywali na zagrożenia dla środowiska oraz zdrowia i życia.
Jednoczesnie, trzeba pamiętać, że może to nie być ostatnie słowo w tej sprawie. Postępowanie administracyjne w takich przypadkach przewiduje jeszcze kilka innych rozwiązań, z których inwestor może skorzystać.
Jak ocenia tę decyzję inwestor i przeciwnicy budowy spalarni? Więcej o sprawie jutro.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze