- Odzew jest tak gigantyczny, że nikt nie spodziewał się, że nasz sylwester przyciągnie aż takie tłumy - przyznał Jarosław Olechowski, szef wydawców TV Republika, w rozmowie z Plejadą.
Jak wyjaśnił, wstępne analizy wskazywały, że miejsc noclegowych w Chełmie wystarczy dla wszystkich uczestników. Jednak rzeczywistość przerosła wszelkie przewidywania.
- Zainteresowanie imprezą przekroczyło wszelkie możliwe przewidywania i analizy, jakie mieliśmy wcześniej - dodał Olechowski.
Miasto reaguje na kryzys noclegowy
W obliczu problemów z noclegami prezydent Chełma Jakub Banaszek podjął szybkie działania. Udostępniono miejsca w bursach i internatach, które zwykle są puste w okresie przerwy świątecznej. Jak wyjaśniła wiceprezydent Dorota Cieślik, rzeczy osobiste mieszkańców tych placówek zostaną zabezpieczone w depozytach, co pozwoli na udostępnienie pomieszczeń dla gości sylwestrowych.
- W sylwestra młodzież ma jeszcze przerwę świąteczną, dlatego bursa i internaty są o wiele swobodniejsze w dysponowaniu pomieszczeniami. Oczywiście prywatne rzeczy, niezabrane przez mieszkających w tych pokojach, będą w depozycie w danym internacie, więc uczeń nie będzie musiał "wyprowadzać się z całym majątkiem". Dalej pozostaje to wszystko w tej placówce - powiedziała nam wiceprezydent Cieślik.
- W naszym mieście funkcjonuje łącznie pięć takich instytucji, które mają obecnie około 40-50% obciążenia. Już ta połowa miejsc została w pierwszej kolejności zagospodarowana - dodał prezydent Banaszek.
Zainteresowanie wykracza poza Chełm
Problemy z noclegami pojawiły się nie tylko w Chełmie, ale także w Lublinie. Jak zauważył Jarosław Olechowski, aż 90% miejsc noclegowych w tym mieście również zostało zarezerwowanych.
- To nie jest problem naszej stacji czy nieprzygotowania Chełma do takiej imprezy, tylko frekwencja jest tak duża, że nie starcza już miejsc. To wynika z magnetyzmu imprezy, która przyciąga tłumy - podkreślił Olechowski.
Mimo trudności organizacyjnych, władze miasta i stacja podkreślają, że zrobią wszystko, aby uczestnicy bawili się znakomicie i bez przeszkód.
Ponad sześć godzin muzycznej zabawy
Organizatorzy obiecują 360 minut koncertów, co oznacza, że każdy z 21 zapowiedzianych artystów zaprezentuje swoje największe hity.
Choć większość wykonawców jest już znana, organizatorzy zapowiadają, że główna zagraniczna gwiazda wieczoru zostanie ogłoszona dopiero po świętach Bożego Narodzenia.
Na chełmskiej scenie pojawi się zespół Bad Boys Blue - twórcy ponadczasowych hitów takich jak "You're a Woman" czy "Come Back and Stay" oraz Captain Jack - zespół znany z energetycznych utworów w stylu eurodance.
Wystąpi też aż 18 polskich artystów i zespołów, którzy zaprezentują swoje największe przeboje. Na liście znaleźli się: Kombi - legenda polskiej sceny pop-rockowej, Lombard - z hitami, które zna cała Polska, Bayer Full - jeden z najbardziej rozpoznawalnych zespołów disco polo, Mig, Piękni i Młodzi, Defis, Iness, Exaited, Milano, Playboys, Weekend - czołówka sceny disco polo, Don Vasyl - król muzyki romskiej, Andrzej Rosiewicz - niezapomniany artysta znany z takich przebojów jak "Najwięcej witaminy" czy "Czterdzieści lat minęło", Top One - ikona polskiego italo disco, Elwira Mejk, Aleksandra Gołda, Marcin Klimczak, Mateusz Mijal - artyści młodego pokolenia, którzy zdobędą serca publiczności.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze