- To absurd, żeby jechać w prawo i szukać miejsca do zawrócenia - skarży się jeden z kierowców, z którym rozmawialiśmy obok sklepu. - Zresztą, na dobrą sprawę, wjechać na parking sklepu też się nie da, jeśli jedzie się Kolejową w stronę Piłsudskiego, bo na jezdni jest strzałka na wprost i do tego podwójna ciągła. Trzeba objechać zatoczkę przy Dworcu PKP i dopiero wjechać na parking legalnie.
Kłopotliwą sytuację oraz sposoby radzenia sobie z nią widzą nie tylko kierowcy, ale również okoliczni mieszkańcy.
- Przynajmniej co drugi jadący ignoruje ten znak i wcale mnie to nie dziwi - mówi pani Katarzyna. - Skoro muszą jechać w tamtą stronę, to jaki sens ma jazda w prawo, tylko po to, żeby zaraz zawrócić? Nie do końca rozumiem potrzebę ustawienia tego znaku.
O wyjaśnienie tego irytującego kierowców rozwiązania drogowego zapytaliśmy w Wydziale Infrastruktury Komunalnej Urzędu Miasta Chełm.
- Znak ten został postawiony ze względów bezpieczeństwa określonych przepisami - wyjaśnia Józef Kendzierawski, dyrektor wydziału. - Wyjazd ze sklepu znajduje się za blisko przejścia dla pieszych i skrzyżowania, a poza tym skręt w lewo uniemożliwia linia ciągła.
Napisz komentarz
Komentarze