W kadencję weszli z dużą niepewnością
Wójt zauważyła, że przejęła po poprzedniku urząd, w którym wiele stanowisk nie było obsadzonych. Należało więc zatroszczyć się przede wszystkim o dobrą organizację pracy. Bez niej nie mogło być mowy o efektywnym realizowaniu wymagających zadań inwestycyjnych.
- Nie ukrywam też, że wchodziłam w nowe obowiązki bez konkretnej wiedzy na temat tego, w jakim stanie znajdują się nasze finanse oraz w jaki sposób funkcjonują poszczególne jednostki. Sądzę, że tej wiedzy nie mieliście do końca także wy, jako radni – zauważyła, omawiając jedno z pierwszych zagadnień, wójt Agnieszka Dąbrowska.
Ocenia, że przez siedem miesięcy radzie udało się podjąć istotne uchwały, które przekładają się na rozwój gminy.
- Być może te zmiany przebiegają zbyt wolno albo nie tak, jak życzyliby sobie tego obserwatorzy, ale w mojej ocenie postępują właściwie – podkreśliła w czasie sesji włodarz gminy Sawin.
W nową kadencję gmina weszła z kilkoma inwestycjami, za których realizację odpowiadała jeszcze poprzednia ekipa, ale myli się ten, kto sądzi, że wystarczyło tylko sięgnąć po odpowiednie segregatory, zapoznać się z dokumentami i kontynuować to, co już rozpoczęte. Realizacja założeń, które niósł ze sobą „spadek”, wymagała, jak twierdzi obecna wójt, ogromnych nakładów pracy.
- Na możliwość realizacji poszczególnych działań wpływ miało właśnie obsadzenie kluczowych stanowisk. Cieszę się również z tego, że przystąpiliśmy do prac związanych ze sporządzeniem planu ogólnego gminy oraz strategii jej rozwoju. W tej chwili pracujemy również nad programem rewitalizacji gminy. To strategiczne, kluczowe dokumenty, które pozwolą nam w przyszłości sięgać po odpowiednie środki zewnętrzne – zauważyła Dąbrowska.
Zadania były, ale zaniedbane
Władze natrafiły też na kilka poważnych trudności. Takich nastręcza chociażby rozbudowa gminnej oczyszczalni ścieków. Realizacja zadania wymaga od gminy przygotowania znacznych środków finansowych, ponieważ inwestycja realizowana jest z wykorzystaniem bardzo niekorzystnego dla samorządu montażu finansowego. O tych problemach pisaliśmy zresztą obszernie w jednym z ostatnich wydań naszego tygodnika. W tym samym czasie samorząd realizuje również prace na ujęciu wody w Sawinie.
- Trudną inwestycją jest również dla nas ścieżka pieszo-rowerowa. Jak zapewne państwo pamiętacie, zetknęliśmy się z koniecznością wstrzymania prac na niektórych odcinkach i zaleceniami, jakie wydał nadzór budowlany. Wyłoniliśmy już firmę, która projekt dostosuje do obowiązującego prawa. Dołożyć musimy także do tej inwestycji. Ile dokładnie? Tego jeszcze nie wiem, prace trwają. Staramy się też o pozyskanie na ten cel dodatkowego dofinansowania. Nie ulega jednak wątpliwości, że ukończenie zadania zgodnie z przepisami generuje kolejne, konkretne koszty – wyjaśniła radnym wójt.
Pod znakiem zapytania stała również realizacja projektu polegającego na budowie żłobka i przedszkola, ale dzięki zmianie zakresu zadania udało się zachować dofinansowanie i powstanie ostatecznie budynek dla najmłodszych dzieci.
- Realizacja zadania w pierwotnie zaplanowanym zakresie byłaby dla nas zbyt kosztowna. Po zmianach dofinansowanie do budowy żłobka wynosi ok. 4 mln zł. Nasze przedszkole zostanie natomiast rozbudowane i na ten cel także pozyskaliśmy już środki zewnętrzne w wysokości 2 mln zł. Mam wrażenie, że były to dobre decyzje – oceniła wójt Dąbrowska.
Nowy ład metodą małych kroków
Omówiła też wnioski i inicjatywy, za które odpowiadała już osobiście.
- Mam nadzieję, że uda nam się pozyskać zewnętrzne środki na gruntowny remont naszych świetlic wiejskich. Ich status zmienił się, ponieważ funkcjonują obecnie jako filie naszego ośrodka kultury. Faktycznie jednak to państwo, poszczególne sołectwa, jesteście ich gospodarzami – mówiła o ważnym projekcie Dąbrowska.
Gmina chciałaby również zmienić oblicze szeregu budynków, z których korzystają gminne jednostki i które mogłyby stać się, dzięki modernizacji właśnie, bardziej funkcjonalne.
- Wiele uwagi poświęcamy też projektom budowlanym związanym z infrastrukturą drogową i wodociągową. Wiele z nich wymaga aktualizacji i dostosowania do nowych przepisów – podkreśliła wójt.
Dąbrowska postawiła na efektywność i ograniczenie kosztów związanych z funkcjonowaniem urzędu. Chce, aby pod jej okiem gmina była zarządzana w sposób gospodarny.
- W tej chwili zmniejszyło nam się zatrudnienie, Zrezygnowaliśmy też z części umów, które zawieraliśmy na różne zadania z podmiotami zewnętrznymi. Prace wykonują już nasi pracownicy. Myślę, że konkretne oszczędności będą widoczne już wkrótce – wyraziła nadzieję wójt gminy Sawin.
W obniżeniu kosztów pomóc ma też utworzenie spółdzielni socjalnej, której właściwa organizacja ma ruszyć niebawem. Będzie to podmiot, który będzie mógł realizować zarówno zadania zlecone przez gminę (np. prace porządkowe), ale też inne – zupełnie tak, jak standardowy podmiot gospodarczy.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze