Działalność firmy sięga lat sześćdziesiątych ubiegłego stulecia. Cersanit pojawił się na rynku jako przedsiębiorstwo państwowe. Swoje początki miał w 1968 roku pod nazwą Zakłady Ceramiczne "Krasnystaw" w Budowie, by w 1992 r. zmienić nazwę na Cersanit SA "Krasnystaw". Cztery lata później nastąpiła prywatyzacja i reorganizacja fabryki, dzięki której przed państwową firmą z tradycjami otworzyły się nowe możliwości.
Dzięki tym zmianom firma przetrwała wówczas trudny okres transformacji gospodarczej i załamania się koniunktury na rynku budowlanym. Warto również dodać, że to na bazie lokalnego zakładu powstała Grupa Cersanit SA, która swoją centralę ma w Kielcach.
- Przez te 50 lat bywały chwile lepsze i gorsze, które przeżywaliśmy wspólnie z ufającymi nam klientami. To dodawało nam siły i pomogło umocnić naszą pozycję na rynku, gdyż postawiliśmy na elastyczność rynkową i stałe podwyższanie standardów jakości. Dopracowaliśmy się wizerunku solidnego partnera i rzetelnego producenta ceramiki - mówi dyrektor zakładu Krzysztof Siarkiewicz.
Firma Cersanit postanowiła połączyć obchody jubileuszu z corocznym piknikiem rodzinnym dla swoich pracowników i ich rodzin. W programie czerwcowej imprezy było m.in. nagrodzenie dwojga pracowników z najdłuższym stażem.
- Najdłużej pracująca kobietą w Cersanit Krasnystaw jest pani Urszula z laboratorium, a mężczyzną pan Henryk z zespołu Modelarnia I. Oboje przepracowali ponad lat 40 lat, czego serdecznie im gratulujemy - mówi Agnieszka Stefańczyk, asystent biura zarządu.
Dyrektor krasnostawskiego zakładu uważa, że jubileusz 50-lecia to sukces wszystkich ufających zakładowi w Krasnymstawie klientów i partnerów oraz imponująca praca kilku pokoleń pracowników firmy. Podkreśla, że Cersanit IV zawsze tworzył i tworzy wspaniały zespół dobrych fachowców.
- W firmie nastąpiła zmiana pokoleniowa. Obecnie pracuje tu wielu ludzi młodych, w tym dzieci naszych obecnych i byłych pracowników. Cieszę się z tego, że chcą w naszej firmie realizować swoje ambicje zawodowe. Są oni przyszłością Cersanit IV. W życiu biznesowym trzeba mieć szczęście do ludzi i my to szczęście mamy od ponad 50 lat - kwituje Krzysztof Siarkiewicz.
Inne z Krasnegostawu: Co dalej ze szkołą z tradycjami? [CZYTAJ]
Napisz komentarz
Komentarze