W jednym ze swoich pism radna Misiura zwróciła uwagę na stan drogi, którą wykonano w ramach zagospodarowania poscaleniowego w miejscowości Busówno. Zaznaczyła, że w interpelacji powołała się na informacje, jakie uzyskała od jednej z mieszkanek miejscowości.
"Ta droga została wyznaczona przez geodetę scaleniowego. Wcześniej nie funkcjonowała w tym miejscu. Została odkrzaczona, karpy zostały usunięte i w takim stanie pozostawiona bez wyrównania z licznymi, czynnymi źródełkami” - zauważyła, powołując się na uzyskane informacje, radna Misiura.
Jej zdaniem wskazany teren jest po prostu mokradłem, którego nie sposób pokonać pieszo ani też przejechać.
„Proszę o szybką interwencję i doprowadzenie jej do stanu użytkowania. Tak, aby służyła mieszkańcom” - wnioskuje radna.
Starosta chełmski Piotr Deniszczuk poinformował radną, że projekt inwestycji zakładał tylko i wyłącznie odkrzaczanie, likwidację miedz, krzaków i karpin oraz utylizację pozostałości po wycince i orce gruntów.
„Zakres zaplanowanych prac nie obejmował budowy drogi dojazdowej do posesji, ponieważ leży to w gestii gminy Wierzbica. W celu umożliwienia dojazdu do posesji należy wykonać podbudowę z piasku i kruszywa, a jest to zadanie wyłącznie gminy Wierzbica” - zauważył w odpowiedzi na interpelację starosta chełmski.
W innym z kolei piśmie radna Misiura wnioskowała o prace, które, w jej opinii, należałoby pilnie wykonać na drodze relacji Sajczyce – Czułczyce.
„Wnoszę o wykonanie nawierzchni drogi bądź pilny remont. Droga jest w złym stanie, co powoduje, że jest bardzo niebezpieczna. Kierowcy uszkadzają swoje pojazdy. Jej stan z tygodnia na tydzień robi się coraz bardziej niebezpieczny, co zagraża wszystkim uczestnikom” - alarmowała radna.
Z odpowiedzi, jaką uzyskała, wynika, że powiatowi drogowcy pojawią się na wspomnianej drodze w drugim kwartale tego roku. Kiedy jednak dokładnie? Tego już nie określono.
„Remont nawierzchni drogi zostanie wykonany w technologii powierzchniowego utrwalenia grysami i emulsją. Przetarg na dostawę materiałów został rozstrzygnięty 25 marca tego roku, a podpisanie umowy nastąpi w kwietniu” - poinformował w swojej odpowiedzi starosta.
O jakie prace wnioskował radny Marcin Łopacki? Jego interpelacja dotyczyła jednej z działek, które położone są na terenie gminy Chełm. Zauważył, że rosnące na niej tuje znacznie ograniczają widoczność i bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Zwrócił też uwagę na kilka innych problemów.
„Chodzi o skrzyżowanie drogi powiatowej 1838L z drogą gminną w Pokrówce. Obecny stan infrastruktury w tym miejscu stwarza realne zagrożenie dla kierowców oraz pieszych, z uwagi na ograniczoną widoczność, brak chodnika oraz gęstą roślinność i zabudowania utrudniające ocenę sytuacji na drodze. Na ograniczoną widoczność wpływ mają tuje, które rosną przy przydrożnym krzyżu. Droga gminna, dochodząca do skrzyżowania, nie posiada chodnika, co zmusza pieszych do poruszania się bezpośrednio po jezdni. Na stan bezpieczeństwa wpływa też wysokie natężenie ruchu w tym rejonie” - podkreślił w swoim piśmie radny Łopacki.
W odpowiedzi, którą uzyskał na początku kwietnia stwierdzono, że zasygnalizowane przez niego problemy zostały już przekazane do gminy Chełm, ponieważ, jak stwierdzono w piśmie, działka, na której rosną drzewka, stanowi własność gminy Chełm.
„ O podjętych przez gminę działaniach poinformuję odrębnym pismem” - zapewniono radnego.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze