Maraton Pisania Listów odbywa się co roku w ramach świętowania Międzynarodowego Dnia Praw Człowieka, który przypada 10 grudnia. Akcja polega na wysyłaniu apeli do władz oraz listy solidarności do osób, których prawa są łamane. Im więcej listów, tym większa szansa, że uda się poprawić los danego bohatera lub bohaterki.
- Nasze liceum uczestniczy w Maratonie Pisania Listów po raz dziesiąty. W zeszłym roku nasi uczniowie napisali ponad 600 listów. W latach ubiegłych do akcji przyłączali się również mieszkańcy Chełma i przedstawiciele lokalnych mediów - przypomina dyrektor szkoły Marzena Koprukowniak.
Także w tym roku szkoła liczy na udział w akcji i wsparcie. Jeśli ktoś nie chce pisać listów, może pomóc w organizacji przedsięwzięcia finansowo lub rzeczowo. Na maraton potrzebne będą długopisy, koperty i znaczki, które zostaną wykorzystane podczas pisania listów. Można je przynosić do sekretariatu szkoły
- W czasie maratonu pisane są odręcznie listy w obronie kilkunastu konkretnych osób, których prawa człowieka zostały złamane. Jest to największe w Polsce wydarzenie angażujące tak dużą ilość ludzi w obronę praw człowieka - podkreśla dyrektor IV LO.
- W Polsce piszemy w setkach miejsc w całym kraju - w szkołach, klubach, kawiarniach, instytucjach kultury. Rezultaty maratonu są widoczne od razu. Już w jego trakcie otrzymujemy wiele dobrych wiadomości - ludzie są uwalniani z więzień, władze reagują na nasze apele, złe prawo jest zmieniane. Listy są ogromnym wsparciem dla bohaterów i ich bliskich - dają im siłę i nadzieję w walce o swoje prawa - przekonują organizatorzy przedsięwzięcia z Amnesty International.
Akcja organizowana w IV LO 2 grudnia rozpocznie się o godz. 14 i potrwa do godz. 21. Może wziąć w niej udział każdy, komu nie jest obojętny los ludzi prześladowanych i pozbawionych swoich praw.
Kogo bronimy w tym roku? (szczegóły na stronie internetowej https://www.amnesty.org.pl/maraton)
- rdzenną społeczność Peace River, która domaga się ochrony życia i występuje przeciwko budowie ogromnej tamy hydroelektrowni,
- Edwarda Snowdena, którego działania wywołały na świecie szeroką dyskusję na temat szpiegowania obywateli,
- Shawkana, Mahmouda Abu Zeid, fotoreportera, który relacjonował "siedzący" protest w Kairze i został aresztowany,
- Fomusoh Ivo Fe, przypadkowo skazanego za wiadomość SMS, która miała być żartem,
- Máximę Acuñ, rolniczkę z północnego Peru, która nie zgodziła się na opuszczenie ziemi i została brutalnie zaatakowana przez lokalną policję,
- Bajrama i Gijasa, napisali sprayem wiadomość "Szczęśliwego dnia niewolnika" na pomniku byłego prezydenta Azerbejdżanu, za co grozi im do 12 lat więzienia,
- Erenę Keskin, prawniczkę i byłą dziennikarkę, która w przemówieniu oskarżyła tureckie państwo o zabójstwo 12-letniego dziecka i może trafić do więzienia,
- Ilhama Tohti, profesora uniwersyteckiego ukaranego za pokojowe kwestionowanie polityki chińskiego rządu w stosunku do mniejszości etnicznych dożywotnim pozbawieniem wolności,
- Zeynaba Jalaliana, działała na rzecz wzmocnienia kurdyjskiej mniejszości w Iranie, a szczególnie kobiet; odbywa karę dożywotniego więzienia i traci wzrok,
- Johana Teterissa, nauczyciela szkoły podstawowej działającego na rzecz praw człowieka; odbywa karę 15 lat pozbawienia wolności za pokazanie zakazanej przez rząd flagi,
- Annie Alfred, 10-latkę z Malawi; ludzie wierzą, że części jej ciała mają magiczną moc i chcą ukraść jej włosy lub kości, grozi jej śmierć z rąk osób, które myślą, że dzięki temu staną się bogaci.
Napisz komentarz
Komentarze