- W sezonie letnim w ośrodkach wypoczynkowych nad Jeziorem Białym relaksują się dziesiątki tysięcy turystów - przekazał nam Tadeusz Sawicki, wójt gminy Włodawa. - Właśnie ze względu na te liczby oraz rosnące zainteresowanie wraz z radnymi podjęliśmy decyzję, że w sklepach na terenie Okuninki nie będzie wprowadzony ograniczony czas sprzedaży alkoholu. Zamknięcie takich miejsc o godz. 22 mogłoby być źle odebrane nie tylko przez właścicieli sklepów, ale także przez klientów i wczasowiczów. A chcemy, żeby wszyscy byli zadowoleni, i miejscowi, i przyjezdni.
Postanowienie to nie obejmuje jednak sprzedaży alkoholu w ośrodkach wypoczynkowych oraz należących do nich restauracji czy kawiarni. Tam sami właściciele decydują, w jakich godzinach można się u nich zaopatrzyć w napoje wyskokowe. Pomysł braku limitu czasowego spotyka się natomiast z różnymi opiniami samych sprzedawców. Nie brakuje głosów krytycznych.
- Moim zdaniem, nad Białym powinno się sprzedawać alkohol do określonej godziny, 22 i koniec - mówi pan Sylwester, który do niedawna prowadził sklep spożywczy w gminie Włodawa. - Bo to, co się tutaj dzieje, to porażka i horror. Młodzież chodzi z piwem po ulicach albo jeździ rowerami czy hulajnogami, a policja na to nie reaguje. A cisza nocna? Coś takiego tutaj nie istnieje, nie da się spać, bo ludzie po alkoholu zachowują się głośno i dochodzi do awantur. Byłem w wielu miejscach wypoczynkowych w Polsce i nigdzie nie jest tak, jak tutaj.
Podczas sesji radni ustalili również, że na terenie gminy Włodawa zostanie zachowana dotychczasowa 100-metrowa odległość pomiędzy punktami sprzedaży alkoholu a szkołami czy miejscami kultu religijnego.
- Nie dokonywaliśmy zmian w tym zakresie, ponieważ ten przepis był konsultowany z mieszkańcami poszczególnych sołectw już dawno. Ani wtedy, ani teraz nikt nie wnosił żadnych uwag wobec tej odległości - dodaje wójt.
Brak problemów z umiejscowieniem sklepów potwierdzają także włodawscy księża.
- W tym sezonie nie spotkałem się z jakąkolwiek przykrą sytuacją związana z wyznaczoną odległością pomiędzy sklepem z alkoholem a kościołem - mówi ks. Dariusz Parafiniuk, proboszcz parafii p.w. Najświętszego Serca Jezusowego we Włodawie. - Nie dotarły do mnie również żadne sygnały na ten temat z terenu Okuninki.
Najczęściej czytane:
Napisz komentarz
Komentarze