Dramat rozegrał się w minioną sobotę. Około godz. 22 mieszkaniec jednej z sąsiednich miejscowości jechał w kierunku Krasnegostawu.
- Kierujący audi 22-latek potrącił przechodzącą przez jezdnię 17-latkę. Do zdarzenia doszło na prostym odcinku drogi. Kierujący był trzeźwy. Samochód został zabezpieczony przez policjantów - informuje podkom. Andrzej Fijołek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Teraz czytane: Utonął w przepuście. Tragedia w Wincentowie
Z naszych ustaleń wynika, że kierowca audi jechał najpierw na światłach drogowych. Mógł widzieć z daleka postać na skraju drogi. Gdy z naprzeciwka nadjeżdżał inny samochód, 22-latek włączył światła mijania. Po wyminięciu się z tym autem, mężczyzna zauważył poszkodowaną tuż przed maską. Nie miał kiedy zareagować. Audi potrąciło 17-latkę prawą stroną. Poszkodowana uderzyła głową w przednią szybę i jej narożnik. Siła uderzenia była tak wielka, że dziewczynę odrzuciło kilkadziesiąt metrów dalej. Znacznie dalej znaleziono części jej ciała. Elementy karoserii najprawdopodobniej zadziałały jak gilotyna.
Kierowca nie od razu zaczął hamować. Pojazd zatrzymał się ponad 100 m od miejsca potrącenia. Badanie alkomatem wykazało, że 22-letni mieszkaniec gminy Siennica Różana był trzeźwy.
- Kluczowa jest odpowiedź na pytanie, z jaką prędkością jechał kierowca audi. Na pewno zostanie wywołana opinia biegłego z zakresu wypadków drogowych. Trzeba będzie również ustalić, czy jeszcze włączone było oświetlenie uliczne. Konieczna jest także sekcja zwłok poszkodowanej - informuje Józef Nowosad z krasnostawskiej prokuratury.
Napisz komentarz
Komentarze