Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Gm. Dubienka: Starszy inspektor na pensji dyrektora

Były wójt Dubienki Waldemar Domański po przegranych wyborach wrócił do pracy w starostwie powiatowym. Dyrektorem PCPR, jak kiedyś, jednak nie został. Jest starszym inspektorem, któremu przysługuje pensja taka sama, jaką miał, zanim został wójtem.
Gm. Dubienka: Starszy inspektor na pensji dyrektora

Gdy Domański w 2010 roku został po raz pierwszy wójtem gminy Dubienka, nie rozwiązał umowy w starostwie powiatowym, ale skorzystał z możliwości wzięcia bezpłatnego urlopu. Ówczesne władze wyraziły na to zgodę. Po dwóch kadencjach wójtowi z PSL powinęła się jednak w wyborach noga. Wziął więc z urzędu gminy należną mu odprawę i wrócił do pracy w starostwie. Zgodnie z przepisami uzyskał prawo do zatrudnienia na takich samych warunkach, jakie miał, odchodząc ze stanowiska dyrektora Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Zarabiał wówczas lepiej niż obecny dyrektor tej placówki.

Domański nie był jedynym pracownikiem urlopowanym w powiecie na okres pełnienia funkcji wójta. 

- W podobnej sytuacji jest jeszcze dwóch wójtów - Kazimierz Smal i Henryk Gołębiowski, a w sumie z takich urlopów korzysta 12 osób - wyjaśnia starosta chełmski Piotr Deniszczuk

Starosta nie wyraził zgody na zatrudnienie Domańskiego jako dyrektora. Zaproponował mu inne stanowisko.

- PCPR ma dobrego dyrektora i trudno mi byłoby z niego rezygnować. Dzięki podjętym przez dyrektor Kopczyńską działaniom w ostatniej kadencji Domy Pomocy Społecznej przestały przynosić straty, a zaoszczędzone w ten sposób pieniądze mogliśmy przeznaczyć na drogi. Za poprzednich dyrektorów tak nie było - dodaje starosta.

Domański już pracuje w PCPR-ze jako starszy inspektor. Do jego obowiązków należy przyjmowanie i realizacja wniosków na dofinansowanie ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Jest jednym z trojga pracowników, którzy tym się zajmują. Do tej pory zadania te wykonywały dwie osoby, ale jak nam wyjaśniła dyrektor PCPR Krystyna Kopczyńska, wniosków składanych przez osoby niepełnosprawne jest z roku na rok coraz więcej, więc pracy nie zabraknie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

chętny na protezę 07.01.2019 20:24
Jak widać wzmocnienie kadrowe nie przyniosło efektów....

Karina 05.01.2019 09:11
Zazdroszczę. Też bym chciał mieć taka ilosc obowiązków, dzielonych na 3 osoby, i pracowac za taką pensje. No ale nie wszystkim tak dobrze się wiedzie. Reszta musi zawalać z minimalną kasa i wielkimi oczekiwaniami co do wyników ich pracy i brakiem wsparcia ze strony pracodawcy.

wójt 15.12.2018 09:36
Gdyby z czasem takich pięciu pracowników powróciło na na pensje dyrektorskie to zabrakłoby na drogi Panie starosto ?

m 14.12.2018 10:16
Chore te przepisy, że pozwalają na takie manewry. Decydując się na start w wyborach samorządowych na stanowisko włodarza przewiduje się ewentualną wygraną i powinno się odchodzi z dotychczasowego miejsca pracy bez możliwości powrotu, a już na pewno nie z pensją jaką się miało przed urlopem. Sorry ale jak każdy normalny człowiek jeśli decydujesz się na zmianę pracy to nikt nie gwarantuje Ci powrotu, jeśli coś Ci się nie uda w nowym miejscu. Tak samo zarządzanie gminą/ miastem jest pracą tyle, że innego rodzaju. Nie dziwcie się później., że ludzie wyjeżdżają skoro stołki trzyma się na takich zasadach.

Ch. 28.12.2018 07:53
Ci ludzie nie mają krzty przyzwoitości. Oni nawet w swoim sumieniu uważają, że jest wszystko w porządku. Ten były wójt będąc jeszcze dyrektorem pcpr pogubił dokumentację pfron i włos mu z głowy nie spadł.

Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama