"Galeria Mody Tania Odzież Chełm" przy alei Żołnierzy I AWP przez wszystkich nazywana jest po prostu "Malinową". Kiedyś była tam restauracja o takiej nazwie, a przez ostatnie 13 lat mieścił się jeden z najbardziej popularnych i lubianych w mieście second-handów. Chyba nie ma w mieście osoby, która chociaż raz by nie upolowała tam jakiegoś "ciucha". 12 grudnia po raz ostatni można było wybrać się na łowy do "Malinowej". Chętnych na środową promocję "wszystko po złotówce" jak zwykle nie brakowało. Kolejka ludzi przed wejściem czekała na ostatnie otwarcie sklepu we mgle już przed 8 rano.
- Drugiego takiego szmateksu w Chełmie nie ma. Ja jestem emerytką i często tu przychodziłam, bo mogłam znaleźć dobre rzeczy na swoją kieszeń. Czy dla siebie, czy dla wnuczków. Wie pani, nie wszyscy są bogaci w tym mieście, a tu ceny były zawsze najlepsze - mówi starsza pani, która cierpliwie czeka przed wejściem.
- Przychodziłam tu, bo zawsze można było znaleźć naprawdę modne rzeczy w dobrej cenie. Lubię marki brytyjskie, a w innych lumpeksach mają głównie ubrania z Niemiec czy Danii, które mi się nie podobają i są dla mnie niemodne. Wolę ciuchy z wysp – mówi z kolei jedna z młodych kobiet także czekających na otwarcie.
Drzwi na dole się otworzyły, jeszcze tylko chwila kolejki na schodach i już można rzucić się w szał zakupów. Klienci, którzy jeszcze przed chwilą cierpliwie czekali przed wejściem, teraz momentalnie rozpierzchli się po całym sklepie – niektórzy od razu do koszy, inni zaczęli z wprawą wertować wieszaki. Szukają ostatnich perełek i okazji.
- Jak wprowadzili te niedziele handlowe, to dostałyśmy kiedyś telefon, że w taką niedzielę ludzie o 6 rano przyszli i stali w kolejce pod naszym sklepem. A przecież w niedzielę zawsze było u nas nieczynne – wspomina jedna z pracownic.
Na serwisie YouTube nadal można znaleźć filmiki, które pokazują ogromne kolejki i ludzi dopychających się do koszy w dniu dostawy w "Malinowej". W ostatnią środę aż takich dzikich tłumów nie było, ale pojawiło się dużo stałych bywalców tego miejsca.
- Od 7 lat regularnie tu przychodzę, praktycznie codziennie: w czwartki na dostawy, we wtorki na "połówki" w środy na "złotówki", a w piątki i soboty po jakieś brokaty i błyskotki na większe wyjścia. Tyle rzeczy tu nakupiłam, że chyba sama mogłabym lumpeks otworzyć – śmieje się jedna ze stałych klientek i po raz ostatni wybiera sobie tu buty. Widać, że jest w tym doświadczona – szybko przebiera kolejne pary z kosza i jednym rzutem wprawnego oka ocenia, które warto brać, a które nie. Te pierwsze lądują w jej koszyku, drugie na stercie rzeczy odrzuconych. - Naprawdę jest mi szkoda. - dodaje.
Z niektórymi klientami pracownice zdążyły się nawet zaprzyjaźnić. Starsza para przyszła dziś specjalnie, aby złożyć dziewczynom życzenia.
- Naprawdę kawał życia tu spędziłam i wiele osób zawsze tu spotykałam. Zawsze tak miło było tu przyjść, nie tylko po ubrania, ale też, żeby spotkać dziewczyny, które tu pracują – mówi starsza pani. Dziewczyny z "Malinowej" znają tych państwa bardzo dobrze, nazywają ich nawet wujem i ciocią.
A to nie są jedyne osoby, które przyszły się pożegnać tego dnia i życzyć pracownicom wszystkiego dobrego.
"W sklepie
Wszystkich mód świata
Walczący Mieszają się
Jak chaotycznie rzucony towar"
- I dyrektorki, i nauczycielki czy urzędniczki, nastolatki i emerytki. Kobiety, mężczyźni, bez różnicy. Ludzie nawet z innych miast. Wszyscy tu przychodzili i w tych koszach grzebali – mówi Dżasta, która w swojej pracy naoglądała się tu mnóstwo ludzi i ubrań.
Praca w lumpeksie na pewno łatwa nie jest. W końcu to nie tylko tłumy ludzi, którzy różnie potrafią się zachowywać i trzeba ich mieć cały czas na oku, ale też tony ubrań, które przewijają się przez sklep i ręce pracownic. Przyznają jednak, że bardzo lubiły to zajęcie.
"W przekopywanych rękami
Stosach rzeczy za złotówkę
Odnajdują wymarzony skarb
Dziecięcą przyjemność"
- Najzabawniejsza rzecz, jaką znalazłyśmy przy sortowaniu towaru? Chyba męskie erotyczne stringi z głową konia, tam, gdzie powinno być przyrodzenie... Jakiś pan widocznie o nich zapomniał. Koleżanka znalazła je w kieszeni męskich spodni i miała z ich powodu dużo śmiechu. Ale dziwnych i zabawnych rzeczy wiele było przez te wszystkie lata - wspomina jedna z dziewczyn.
Ostatniego dnia atmosfera jest nieco nostalgiczna, w końcu to szmat czasu, ciuchów i wspomnień. Przez ten czas pracownice zdążyły się zżyć nie tylko ze sobą, ale i z klientami, którzy regularnie przychodzili "na ciuchy" do "Malinowej".
- To był naprawdę super czas. Na pewno nauczyłyśmy się tu współpracy i przeżyłyśmy wiele fajnych chwil. Dziękujemy też naszemu szefowi, że dał nam szansę, aby pracować w tym miejscu i wszystkim klientom, którzy nas odwiedzali. Na pewno będziemy za tym miejscem tęsknić - mówią zgodnie.
ps. przytoczone fragmenty pochodzą z wiersza "Ludzie szmateksu" , który można znaleźć na blogu pana Mariana Skrajnowskiego: marianskrajnowskiblog.wordpress.com oraz w tomiku jego poezji "Odnalezione ślady". Wiersz zadedykowany jest ekspedientkom z chełmskiej "Malinowej".



![Pomagali obcokrajowcom zostać w Polsce. Zostali rozbici [FILM]](https://static2.supertydzien.pl/data/articles/xga-4x3-pomagali-obcokrajowcom-zostac-w-polsce-zostali-rozbici-film-1765351760.png)

![Pow. krasnostawski. Archeologiczne skarby lokalnych poszukiwaczy na wystawie „Pod warstwą czasu” [GALERIA ZDJĘĆ]](https://static2.supertydzien.pl/data/articles/xga-4x3-pow-kranostawski-wystawa-pod-warstwa-czasu-oficjalnie-otwarta-1765529253.jpg)



![Chełm. W ubiegłym tygodniu odeszli od nas... [7-12-2025] W ubiegłym tygodniu odeszli do wieczności. Ostatnie pożegnanie naszych bliskich. Nekrologi z Chełma i powiatu chełmskiego.](https://static2.supertydzien.pl/data/articles/sm-4x3-chelm-w-ubieglym-tygodniu-odeszli-od-nas-7-12-2025-1765062540.jpg)
![Śmierć na drodze. Mieszkaniec powiatu krasnostawskiego wjechał w autobus. Zginął na miejscu [ZDJĘCIA] W sobotę (6 grudnia) nad ranem w miejscowości Kolonia Siedliszczki. Kierujący audi zjechał na przeciwległy pas ruchu drogowego i zderzył się z autobusem.](https://static2.supertydzien.pl/data/articles/sm-4x3-smierc-na-drodze-mieszkaniec-powiatu-krasnostawskiego-wjechal-w-autobus-zginal-na-miejscu-1765114551.jpg)






Napisz komentarz
Komentarze