We wtorek po południu do 68-letniej kobiety zadzwonił mężczyzna podając się za policjanta. Przedstawił się i podał numer swojej legitymacji służbowej. Twierdził, że ktoś próbował się włamać na jej konto bankowe i jej oszczędności za zagrożone.
68-latka nie uwierzyła w przedstawioną historię i rozłączyła się. Kobieta poszła do banku, aby zweryfikować informacje, jakie telefonicznie przekazał jej rzekomy funkcjonariusz. Na szczęście dzięki wykazanej przez 68 -atkę czujności nie doszło do utraty pieniędzy.
Kolejny raz apelujemy o zachowanie ostrożności w takich sytuacjach. Nie ufajmy nieznajomym. Nigdy nie przekazujmy pieniędzy obcym osobom. Jednym ze sposobów uchronienia się przed oszustami, jest osobisty kontakt z członkiem rodziny, za którego podaje się rozmówca lub w imieniu, którego dzwoni. Zawsze starajmy się upewnić, z kim rozmawiamy i kto prosi nas o pieniądze - mówi Piotr Wasilewski, rzecznik krasnostawskich policjantów.
Jadąc do Dorohuska ryzykujesz życie. Dlaczego? [CZYTAJ]
Napisz komentarz
Komentarze