Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Stachniuk Optyk
Reklama https://chelmskiewidoki.pl

Za masakrę odpowie przed sądem | Super Tydzień

Choć pieszy przyczynił się do spowodowania tragicznego wypadku, śledczy uznali, że kierowca alfy romeo również nie jest bez winy. Z opinii biegłych wynika, że 19-latek znacznie przekroczył dozwoloną prędkość.
Za masakrę odpowie przed sądem | Super Tydzień

Akt oskarżenia trafił do sądu 18 lutego, czyli dokładnie sześć miesięcy od masakry w Siennicy Królewskiej Dużej. Kierowca będzie odpowiadał za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym poprzez umyślne naruszenie przepisów ruchu drogowego i niezachowanie należytej ostrożności.

Do tragedii doszło 18 sierpnia. Grupa znajomych jechała na Chmielaki w Krasnymstawie. Około godz. 20.30 pieszy wyszedł ze sklepu i chciał przejść przez jezdnię. W tym samym czasie nadjechał 19-latek, który wyprzedzał samochód osobowy i rowerzystę.

Już pierwsze ustalenia wskazywały, że 78-latek został potrącony pół metra od osi jezdni, gdy przechodził z prawej na lewą stronę drogi. Siła uderzenia odrzuciła mężczyznę na znaczną odległość. Poszkodowany zginął na miejscu, a jego ciało zostało w chwili wypadku rozczłonkowane. Z sekcji zwłok wynikało, że pieszy nie miał praktycznie żadnej całej kości ani narządu wewnętrznego. Niemal wszystko zostało pogruchotane lub rozerwane.

Ogromny przemyt papierosów udaremniony przez pograniczników [TUTAJ]

Okazało się, że podczas przechodzenia przez drogę miał we krwi około 2 promile alkoholu w organizmie.

Za kierownicą alfy romeo siedział 19-letni mieszkaniec gminy Chełm, który wraz z pasażerką trafił do szpitala. Kierujący okupił wypadek kilkoma wybitymi zębami. Już na początku śledztwa usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Początkowo nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Po zapoznaniu się z wynikami sekcji zwłok przedstawił jednak własną wersję wydarzeń oraz podał przybliżoną prędkość, z jaką wtedy się poruszał.

- Biegły ustalił, że kierowca poruszał się około 80 km/h w obszarze zabudowanym. Okazuje się, że przy takiej prędkości może już dojść do rozczłonkowania ciała. Z tej samej ekspertyzy wynika, że pieszy również przyczynił się do spowodowania wypadku. W trakcie przechodzenia przez jezdnię w niewyznaczonym do tego miejscu 78-latek powinien zachować szczególną ostrożność na widok zbliżającego się i oświetlonego samochodu - informuje prokurator Józef Nowosad z Prokuratury Rejonowej w Krasnymstawie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamareklama Bon Ton
Reklamadotacje rpo
Reklama
Reklama