Włoska firma nawiązała z władzami miasta kontakt kilka miesięcy temu. Krasnystaw odwiedzili nawet kilka razy. Burmistrz Robert Kościuk uważa, że świadczyłoby to o poważnym zainteresowaniu ze strony potencjalnego inwestora. Schody zaczęły się jednak wówczas, gdy odwiedzili teren specjalnej strefy ekonomicznej przy ul. Kościuszki.
- Przygotowaliśmy przedstawicielom włoskiej firmy specjalny prospekt. Gdy jednak zobaczyli, jak wygląda teren SSE, zaczęli wątpić i dopytywać o inne lokalizacje. Niestety, terenami przy ul. Rejowieckiej nie byli zainteresowani. Bardziej spodobał się im grunt po dawnej bazie PKS, który przylega do strefy ekonomicznej - opowiada burmistrz.
W międzyczasie do urzędu miasta wpłynął wniosek od prywatnego właściciela dużej działki przyległej do specjalnej strefy ekonomicznej. W przeszłości znajdowała się tam baza PKS, ale po budynkach nie ma już praktycznie śladu. Przedsiębiorca miał wobec tej nieruchomości duże plany, ale teraz złożył miastu ofertę jej odsprzedania.
- Ofertę przedstawiliśmy radnym na posiedzeniu komisji planowania, gospodarki komunalnej, inwestycji i finansów. Choć zaproponowana została konkretna stawka za 1 metr kwadratowy, doszliśmy do wniosku, że potrzebny jest aktualny operat szacunkowy. Chcemy bowiem poznać rzeczywistą wartość i cenę rynkową tej nieruchomości - tłumaczy burmistrz.
Włosi są podobno zainteresowani kupnem dwóch hektarów działki po byłej bazie PKS. Natomiast miasto rozważa, czy odkupić pozostałą część gruntu w celu powiększenia strefy ekonomicznej.
- Z naszych informacji wynika, że włoska firma prowadzi obecnie analizy związane z uruchomieniem działalności w Krasnymstawie. Dowiedzieliśmy się od nich, że nie zamierzają być konkurencją dla krasnostawskiego Zakładu Przemysłu Odzieżowego "Cora-Tex", gdyż mają inną grupę docelową odbiorców - mówi burmistrz.
Dodaje, że w planach jest zagospodarowanie specjalnej strefy ekonomicznej w taki sposób, aby była atrakcyjna dla potencjalnych inwestorów. W tegorocznym budżecie miasta zaplanowano na to 112 tys. zł. Jak się dowiadujemy, doprowadzenie do ładu "księżycowego krajobrazu" wymaga jednak kilka razy większych nakładów. Trzeba pozbyć się gruzu i ziemi zwożonych tam od kilkunastu lat. W tym roku zostanie wybudowana od podstaw droga dojazdowa, która będzie również łącznikiem ulic: Kościuszki i Królowej Jadwigi.
Napisz komentarz
Komentarze