Spór wójta z dyrektorem opisywaliśmy już wielokrotnie. Tym razem sprawę rozpatrywał Oddział Państwowej Inspekcji Pracy w Chełmie.
Przypomnijmy. Dyrektor szkoły w Kamieniu wyznaczył siebie na opiekuna stażu dla nauczyciela kontraktowego i przyznał sobie z tego tytułu dodatek funkcyjny w wysokości 150 zł. Wójt wręczył mu za to naganę oraz zmniejszył dodatek funkcyjny z 800 zł na 380 zł. W tym roku Neckierowi dodatek znów zwiększył do 800 zł.
Z ustaleń kontroli wynika, że kara wobec dyrektora została nałożona z naruszeniem kodeksu pracy, tj. po upływie dwóch tygodni od powzięcia wiadomości o naruszeniu obowiązku pracowniczego i po upływie trzech miesięcy od daty tego naruszenia. Zdaniem inspektora pracy pracodawca - w tym przypadku wójt - bezpodstawnie obniżył dyrektorowi dodatek funkcyjny.
- Ta sama sprawa toczy się już w sądzie pracy. Nie przyjąłem mandatu, niech sąd zdecyduje - mówi Roman Kandziora.
Sprawa Neckiera będzie też omawiana podczas obrad komisji rady gminy, które odbędą się w najbliższą środę. Dyskusja dotyczyć ma pism, w których dyrektor zażądał od wójta podania przepisów prawnych, na podstawie których pracownicy urzędu gminy mieli wgląd do podań złożonych przez kandydatów do pracy na stanowisku nauczyciela edukacji wczesnoszkolnej. Pisma wójt potraktował jak skargi i skierował je pod obrady sesji, chociaż Neckier utrzymuje, że nie miał zamiaru się skarżyć. Skierował nawet do rady gminy pisma z prośbą o wycofanie tego puntu z obrad.
- Nie mogę sam zdecydować o wycofaniu skargi. Rozpatrzą to radni na komisji - wyjaśnia wójt.
Napisz komentarz
Komentarze