Do dachowania doszło po godz. 17:00 przy ul. Bojarskiego w Krasnymstawie. W uszkodzonym Renault brakowało tablic rejestracyjnych, ale mundurowi odnaleźli je w bagażniku, dodatkowo zawinięte w ubrania.
- Obok samochodu znajdowała się 38-latka i jej 24-letni kolega, obydwoje z Krasnegostawu - relacjonuje Piotr Wasilewski, rzecznik prasowy KMP w Krasnymstawie. - Badanie alkomatem wykazało, że kobieta ma prawie 2 promile, natomiast jej kompan 0,7 promila. Największym problemem okazało się jednak wskazanie kierowcy. Początkowo obydwoje wskazali na znajomego kobiety, ale poza imieniem nie potrafili podać żadnych innych jego danych. Później zmieniali wersje i nie sprecyzowali, kto właściwie siedział za kierownicą.
Dwójka została zatrzymana i do rana oczekiwali na dalsze losy w policyjnym areszcie. Policjanci ustalają okoliczności zdarzenia oraz to, kto był kierowcą.
Napisz komentarz
Komentarze