Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Sco-Pak pod młotek

Pracownicy firmy są na wypowiedzeniach. Do końca sierpnia powinni otrzymywać wynagrodzenie, ale już za lipiec nie dostali ani złotówki. Upadłość zakładu jest nieunikniona. Wszystko wskazuje na to, że wkrótce przejmie go syndyk i firma pójdzie pod młotek.
Sco-Pak pod młotek

W Chełmie i w Orchówku firma zatrudniała w sumie około 270 pracowników. Część osób już wcześniej została zwolniona. Pozostali otrzymali wypowiedzenia z końcem maja. Do końca sierpnia powinni pobierać wynagrodzenie oraz otrzymać odprawę, ale już za poprzedni miesiąc im nie zapłacono i prawdopodobnie nie otrzymają ani grosza.

- Podobno w kasie spółki jest jakaś niewielka pula, z której wystarczyłoby na wypłatę połowy naszych wynagrodzeń, ale mówi się, że zarządczyni nie pozwoliła niczego wypłacać. Choć sami już nie wiemy jak jest, bo z kolei ponoć Grzegorz Pleskot znowu zarządza zakładem – napisał do naszej redakcji jeden z pracowników firmy.

O wyjaśnienia chcieliśmy zapytać dotychczasową zarządczynię spółki, ale nie udało się nam z nią skontaktować. Zadzwoniliśmy więc do Grzegorza Pleskota.

- Z chwilą, gdy zakończenie sanacji stało się prawomocne, ja ponownie zacząłem być decydentem w sprawach Sco-Pak-u, choć nie mogę nic sprzedać, prowadzić produkcji ani zarządzać majątkiem i kontem. Jeśli chodzi o wynagrodzenia, to ludzie nie dostali i już nie dostaną pieniędzy, bo ich po prostu nie ma w kasie spółki – wyjaśnia właściciel firmy.

Krok po kroku do bankructwa

9 kwietnia Zakład Energetyczny odciął prąd dla Sco-Paku z powodu gigantycznych zaległości. Ponoć spółka winna jest za zużytą energię około 3 mln zł. Od tamtej pory produkcja stanęła. W firmie ponoć można spotkać tylko księgowego i to nie zawsze.

- Spółka podczas okresu sanacyjnego popadła w ogromne długi. Wynoszą około 100 mln zł. Są to zaległe rachunki, podatki, kredyty, kary finansowe, niewykupione obligacje. Nie mówiąc już o należnościach wobec załogi – wylicza Pleskot.

Twierdzi, że gdy przekazywał spółkę w proces sanacji, to była ona do wyprowadzenia na prostą. Teraz już nie da się jej reanimować.

- Tak się to skończyło. Kuriozalne jest to, że do tak dużego zakładu na okres sanacji sąd powołał zarządcę, który nie miał pojęcia o prowadzonej produkcji. Przez te trzy lata spółka została zniszczona. Dla mnie to jest ogromny ból. Ludzie pewnie śmieją się z tego, co mówię, ale niech ktoś spróbuje podjąć się takiej działalności. Zaciągnie milionowe kredyty na rozwój branży, sprowadzi z Hiszpanii maszyny do produkcji opakowań tekturowych, warte wiele milionów złotych, i przede wszystkim niech znajdzie tych, którzy udzielą mu tak ogromnego kredytu. Ja ułożyłem się z obligatariuszami. Zaufali mi i udzielili wsparcia finansowego na rozkręcenie działalności. Ja tworzyłem tę spółkę od podstaw i to jest moje dziecko, które umiera na moich oczach. Z perspektywy czasu żałuję jednego, że zaciągnąłem kredyt w banku, aby spłacić obligatariuszy. Z nimi na pewno dalej bym się ułożył, a z bankiem się nie dało, choć prosiłem o rozłożenie rat na mniejsze – dodaje właściciel firmy.

Tej spółki już nie ma

Pod koniec marca tego roku informowaliśmy, że w związku z utratą zdolności finansowej spółki, sąd zakończył postępowanie sanacyjne. Przyklepał je 1 sierpnia, wydając komunikat o umorzeniu tego postępowania.

Kilka tygodni wcześniej (19 czerwca) Agencja Rozwoju Przemysłu i bank, w którym Sco-Pak ma długi, skierowały do sądu w Świdniku wniosek o upadłość likwidacyjną firmy. Decyzji prawdopodobnie należy się spodziewać już niebawem.

- Tej spółki już nie ma. Czeka tylko na upadłość. Najprawdopodobniej przejmie ją syndyk i będzie chciał wszystko sprzedać. Czy znajdzie się nabywca, trudno powiedzieć – tłumaczy. - Chciałem jeszcze przejąć zakład, bo na produkcję tektury jest zapotrzebowanie. Dalibyśmy radę wyjść z tego dołka, ale proponowałem, aby spłatę należnych zobowiązań rozłożono mi na 10-11 lat. W ciągu roku nie dałbym rady spłacić 100 mln zł, ale bank i ARP się nie zgodziły. Nie mamy zatem wyjścia. Musimy doprowadzić proces likwidacji do końca – przekonuje Grzegorz Pleskot.

7 sierpnia jeden z członków rady nadzorczej spółki zrezygnował z funkcji, podając powody osobiste. W jego miejsce już następnego dnia powołany został Maciej Pleskot.

- To mój syn. Razem tworzyliśmy tę spółkę i teraz musimy doprowadzić ją do końca, natomiast rada nadzorcza naszej firmy nie może działać w mniejszym składzie niż pięcioosobowy. Pod względem formalnym chcemy wszystkiego dopilnować. Powołaliśmy nawet biegłego rewidenta, który opracuje sprawozdanie finansowe za pierwsze półrocze tego roku i przeprowadzi przegląd skrócony sprawozdania za ubiegły rok. Chcemy wiedzieć, czy dokumentacja była prowadzona zgodnie z ustawą o rachunkowości - wyjaśnia.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Mikołaj 25.08.2019 09:05
Ratujcie tą firmę !!!!!!! Skopak w Orchówku bo ludzi wielu poszlo by tam do pracy! Mi sie tam super pracowało !

Demonter 27.07.2023 21:31
Wlasnie rozbieramy skopak, nigdy nie wrocicie tam. Podziekujcie swemu polskiemu krajowi ktory zabija kury znaszace zlote jajka

Reklama
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamaprzystań
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Alex .Treść komentarza: Na ulicy Mościckiego w Chełmie brak studzienek burzowych !Data dodania komentarza: 13.12.2025, 12:47Źródło komentarza: Zakończono modernizację sieci wodociągowej na ul. Mościckiego i Litewskiej w ChełmieAutor komentarza: FanpslTreść komentarza: Patrząc na tą radę to sukces że ta gmina jeszcze istniejeData dodania komentarza: 13.12.2025, 06:00Źródło komentarza: Gm. Białopole. Wójt zarobi więcej, ponieważ tak postanowił rząd. Podwyżkę otrzymali także inni samorządowcyAutor komentarza: EwelinaTreść komentarza: Mieszkam na Dyrekcji i mam małe dziecko któremu ten łomot nie jest potrzebny i jak mam je uśpić przy tym hałasie czy ktoś przemyślał ta decyzję chcecie robić proszę bardzo jest do tego amfiteatr a nie w środku Miasta gdzie mieszkają rodziny i ludzie starsiData dodania komentarza: 12.12.2025, 19:47Źródło komentarza: Wystrzałowy Sylwester w Chełmie jednak z TV Republika. Może kosztować 6 mlnAutor komentarza: ElvoTreść komentarza: Niby tak, ale weź pod uwagę koszty. Robienie referendum w każdej sprawie wyszłoby strasznie drogo.Data dodania komentarza: 12.12.2025, 13:24Źródło komentarza: W Chełmie ruszają wielkie przygotowania do sylwestra z TV Republika. Od 15 grudnia zamknięte ulice i zmiany tras autobusówAutor komentarza: Też mieszkaniecTreść komentarza: Wójt i radni zarabiają więcej ponieważ tak postanowili radni, a nie dlatego, że Rząd tak postanowił. Rząd zwaloryzował tylko maksymalne, a t tym samym i minimalne stawki wynagrodzenia w których dotychczasowe wynagrodzenie w średniej się znajdowało. Więc nie było obowiązku ich podwyższania a tylko prawo. A przecież to jedna z mniejszych gmin, a sukcesów jakoś nie widać.Data dodania komentarza: 12.12.2025, 10:34Źródło komentarza: Gm. Białopole. Wójt zarobi więcej, ponieważ tak postanowił rząd. Podwyżkę otrzymali także inni samorządowcy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama