Łukasz to nastolatek, który zawsze bezinteresownie pomaga innym. Jako olimpijczyk matematyczny miał wiele energii i planów na życie. Nieszczęśliwy wypadek zdarzył się 4 sierpnia br., gdy upadł z wysokości około 1,5 m.
- Kiedy usłyszeliśmy słowa lekarzy, świat nam się zawalił. Mój syn doznał złamania drugiego kręgu szyjnego, wstrząśnienia i obrzęku rdzenia kręgowego oraz wiotkiego porażenia czterokończynowego. Z godziny na godzinę stan Łukasza się pogarszał. Z uwagi na zaburzenia oddychania występowało bezpośrednie zagrożenie życia. Ponadto, w trzeciej dobie od wypadku stracił czucie w całym ciele - opowiada mama 14-latka.
Od blisko dwóch miesięcy Łukasz jest w szpitalu, aktualnie na oddziale rehabilitacji neurologicznej. Lekarze i fizjoterapeuci są bardzo ostrożni w wydawaniu opinii. 14-latek został na razie ustabilizowany za pomocą ortezy czaszkowej typu Halo, która zostanie zastąpiona kołnierzem ortopedycznym, gdy zrośnie się złamany kręg.
- Chociaż Łukasz ma tylko 14 lat, jest bardzo dzielny. Mimo bólu uparcie walczy o powrót do pełnej sprawności i jest bardzo zdeterminowany. Kiedy tylko powróciło czucie w całym ciele, z dnia na dzień stawia sobie nowe cele do osiągnięcia, ciągle powtarzając: "ja to zrobię" i "dam radę". Zrobił już bardzo duże postępy - dodaje kobieta.
Dzięki silnej woli walki Łukasz po 6 tygodniach mógł już samodzielnie poruszać nogami, zgiąć i wyprostować palce w lewej ręce oraz unieść ją lekko do góry. Jednakże pomimo jego ciężkiej pracy, jak i wysiłków fizjoterapeutów, 14-latek wciąż leży. Obecnie jest na etapie przyzwyczajania ciała do pozycji siedzącej. To dla niego nie lada wyczyn.
- Łukasz ma ogromną szansę, żeby wrócić do pełnej sprawności. Jednak, aby mógł ją wykorzystać, potrzebuje długiej i kosztownej rehabilitacji, a w przyszłości być może zakupu wózka inwalidzkiego czy pionizatora aktywnego. Niestety, przewyższa to nasze możliwości finansowe. Dlatego zwracam się do ludzi o dobrych sercach o wsparcie. Wierzę, że dzięki Waszej pomocy Łukasz będzie mógł samodzielnie zjeść, usiąść czy chodzić. Dziękuję każdej osobie, która nas wesprze i pomoże mojemu synowi wygrać tak trudną walkę o zdrowie - kwituje matka chłopca.
Wpłat na leczenie i rehabilitację 14-latka można dokonywać za pośrednictwem strony pomagam.pl/lukaszsalitra. Do tej pory rodzinie chłopca udało się zebrać ponad 33 proc. planowanej kwoty 80 tys. zł.
Napisz komentarz
Komentarze