Przed kilkoma tygodniami pisaliśmy o tym (TUTAJ), w jakiej atmosferze dyrektor Krop złożyła wypowiedzenie z pracy. W PUP w Chełmie trwał audyt. Ze wstępnego raportu wynikało, że utrzymywała przerost zatrudnienia w podległej jej jednostce i nie opracowała planu oszczędnościowego. To między innymi wydatki na prowadzenie urzędu poróżniły ją z obecnym starostą Piotrem Deniszczukiem.
Niektórzy jednak twierdzą, że bardziej chodziło o politykę, niż o sprawy merytoryczne. Krop była wciąż kontrolowana, a nawet dostała karę porządkową. W związku z rezygnacją z pracy już odwołano ją ze stanowiska dyrektora. Do końca kwietnia będzie jeszcze pracownikiem urzędu pracy.
Okoliczności te nie przeszkadzały marszałkowi w tym, aby docenić wieloletnią pracę dyrektorki z Chełma. Krop swój honorowy medal odebrała w Lublinie podczas uroczystości z okazji 98. rocznicy powołania służb publicznych. Obok byłej już dyrektor Krop nagrodzono medalami i dyplomami kilku innych, obecnych dyrektorów urzędów pracy i pracowników tych jednostek.
- Z jednej strony bardzo się cieszę, bo mija już 25-lat mojej pracy w urzędzie, a z drugiej jest mi żal, że podjęłam taką decyzję. Trochę to wtedy inaczej widziałam. Nie było to dla mnie łatwe, aby złożyć rezygnację. Myślę, że już teraz znowu mogę się otworzyć na ludzi - mówi dyrektor Jolanta Krop.
Napisz komentarz
Komentarze