"Zaraz kilka metrów za tym beznadziejnie zaparkowanym samochodem jest wyjście główne do drogi ze szkoły podstawowej, które ten samochód zasłania i może dojść do tragedii" - podaje autor wpisu na Dubienka the best. Aby nie zastawiać przejazdu, wystarczyłoby skorzystać z pobliskiego parkingu. Dalszy komentarz jest nie tylko nieprzychylny pani wójt, ale śmiało można powiedzieć, że obraźliwy. Wywołał dyskusję mieszkańców gminy. Jedni przyznają rację krytykującym, inni piszą, że przecież przy gminie w ten sposób parkowano niemal od zawsze.
- Nie jest to zatoka, tylko utwardzone poszerzone pobocze jezdni. Więc postawienie nawet prostopadle nie jest wykroczeniem. Poza tym, jak widać na zdjęciu, nie toruję przejazdu, a w dodatku samochód jest już w ruchu, na co wskazuje obecność kierowcy za kierownicą i skręcone koła - odpowiada na zarzuty wójt Krystyna Deniusz-Rosiak.
Napisz komentarz
Komentarze