Region. Znów pozrywane dachy, powalone drzewa, uszkodzone linie energetyczne [ZDJĘCIA]
Ogrom pracy mają znowu strażacy po wtorkowej (16 lipca) burzy, która przeszła po południu nad naszym regionem.
Najwięcej interwencji mieli krasnostawscy – aż 70 wyjazdów, głównie do gminy Fajsławice i gminy Żółkiewka. Powalone drzewa, pozrywane dachy z domów i budynków gospodarczych oraz uszkodzone słupy energetyczne. Cały czas jeszcze jeżdżą usuwać skutki nawałnicy.
30 razy interweniowali do rana chełmscy ratownicy – głównie w gm. Siedliszcze i w gm. Rejowiec Fabryczny. Usuwali powalone przez wichurę drzewa. W Wólce Kańskiej wiatr zerwał dach z budynku. Druhowie z OSP Busówno usuwali drzewa z linii energetycznej w Busównie, zabezpieczali część zerwanego dachu i ściągali drzewa blokującego drogę w Mogilinicy.
Sporo powalonych drzew i pracujący na drodze strażacy – takie obrazki mijali kierowcy na trasie z Chełma do Lublina. W niektórych miejscach wprowadzono ruch wahadłowy.
Na trasie do Sawina tir utknął na drodze przez powalone drzewa. Przejazd był utrudniony.
Wstrzymany jest również ruch pociągów na trasie Lublin-Chełm. Obecnie trwa usuwanie skutków nawałnicy.
Spokojniej było natomiast w powiecie włodawskim – tylko 9 wyjazdów do połamanych drzew w gminie Wola Uhruska.
Fot: AK, OSP Busówno, OSP Wola Uhruska, OSP Siedliszcze, OSP Kraśniczyn
Napisz komentarz
Komentarze