Niepodzianka w areszcie
Gm. Wyryki. Jak bracia spotkali się po latach za kratami…
35-latek trafił do pomieszczenia dla osób zatrzymanych i tam usłyszał głos swojego brata, którego - jak się okazało - nie widział od kilku lat. Siedzieli w sąsiednich pokojach w areszcie, ale długo się sobą nie nacieszyli. Braciszka mundurowi zabrali na ponad dwa lata do zakładu karnego.
Dzisiaj, 11:15