- Jest to akcja społeczna zachęcająca do robienia zakupów w lokalnych sklepach. Tylko dzięki silnemu wsparciu klientów wiele z nich przetrwa na rynku - wyjaśnia Robert Szust, prezes zarządu fundacji. - Apelujemy też o korzystanie z usług sprzedawców, dostawców, którzy są obok nas, bo przecież są z nami na dobre i na złe. Bez pomocy mieszkańców wielu przedsiębiorców i ich pracowników może zostać bez pracy. Mamy pandemię, ale i konkurencja dużych sklepów robi swoje.
Made in Chełm to także program lojalnościowy chełmskich firm, dzięki któremu klienci zyskują atrakcyjne rabaty. Wystarczy odwiedzić jednego z oferentów biorących udział w akcji i zadeklarować chęć posiadania zniżkowej karty. Firmy, które biorą udział w projekcie, to m.in.: Lady Marion, London Square, Salon Lejdis&Dżentelmen czy Marex. Pełna lista firm dostępna jest na profilu Facebook Made in Chełm.
Ideą powstania Made in Chełm było stworzenie platformy, w ramach której chełmianie będą mogli się dowiedzieć, co w naszym mieście kryje się przy niektórych uliczkach, pod różnymi szyldami lokalnych firm. Chcą pokazać jaki potencjał drzemie w lokalnym biznesie, jakie ciekawe pomysły mają nasi przedsiębiorcy i jakie tworzą fajne produkty i usługi.
- Właściciele kart mogą liczyć nie tylko na zniżki, ale również na atrakcyjne promocje - tłumaczy Robert Szust.
Napisz komentarz
Komentarze