- W marcu ubiegłego roku brakowało wielu rzeczy. Namiary na firmę produkującą przyłbice w Lublinie otrzymałam od mojej przyjaciółki, która pracuje w SPZOZ Krasnystaw. Choć na pewno potrzeby były wówczas większe, cieszę się, że mogłam pomóc w tym trudnym okresie - mówi Dorota Sawa.
Przekazała również 1 tys. zł na zakup tkanin na szycie ubrań służbowych dla pielęgniarek. W ówczesnym reżimie sanitarnym pracownicy nie mogli ich wynosić do domu, żeby uprać, więc potrzebowali zapasowych uniformów.
Napisz komentarz
Komentarze