- Kończyłam historię, ale nigdy nie pracowałam w zawodzie. Zaraz po studiach wyjechałam z chłopakiem za granicę. Chcieliśmy zarobić trochę pieniędzy i wrócić. Zostaliśmy prawie 5 lat. Po powrocie do kraju pobraliśmy się, niedługo potem zaszłam w ciążę. Dziś mamy trójkę dzieci, jestem pełnoetatową mamą. Mąż jest jedynym żywicielem rodziny - mówi nasza Czytelniczka.
Z kolei 36-letnia Anna pracuje dorywczo. W jej rodzinie na utrzymanie też zarabia mąż. - Jest zawodowym kierowcą. Dużo wyjeżdża, ja dbam o dom i zajmuję się synem – przyznaje kobieta.
W Powiatowym Urzędzie Pracy we Włodawie zarejestrowanych jest 1089 pań.
- To ponad połowa wszystkich bezrobotnych - informuje Ewa Osowiec, p.o. dyrektora włodawskiego PUP. I dodaje, że większość niepracujących mieszkanek Włodawy i powiatu to osoby pochodzące ze wsi. Aż 795 to osoby długotrwale bezrobotne.
Jeśli chodzi o wiek, największą grupę stanowią kobiety w wieku do 30. roku życia (prawie 300) oraz panie po „pięćdziesiątce” (185). Wyższe i średnie wykształcenie ma prawie pół tysiąca kobiet zarejestrowanych w urzędzie pracy, ponad 220 kończyło szkoły zawodowe, niewiele więcej – podstawówki i gimnazja.
- We Włodawie trudno o dobrą pracę. Dlatego od czasu do czasu wyjeżdżam za granicę, opiekuję się osobami starszymi. Tu, nawet jeśli są jakieś oferty, to głównie dla mężczyzn - powiedziała nam włodawianka w wieku 50+.
Powiatowy Urząd Pracy stara się aktywizować mieszkanki Włodawy i powiatu włodawskiego, organizując dla nich specjalistyczne kursy.
- W ubiegłym roku przeprowadziliśmy wiele szkoleń dedykowanych kobietom np.: sprzedawca z obsługą komputera i kasy fiskalnej, sprzedawca z elementami marketingu i psychologii sprzedaży, pracownik ds. kadrowych i płacowych czy opiekun w żłobku i klubie dziecięcym - wylicza Ewa Osowiec.
Zarejestrowane w PUP panie mogły się też uczyć kroju i szycia, obsługi komputera, było też szkolenie dla kosmetyczek. - Pracę znalazło 1298 zarejestrowanych u nas bezrobotnych, z czego 696 stanowiły kobiety. Staż podjęły ogółem 294 osoby, w tym 214 kobiet - mówi p.o. dyrektora włodawskiego urzędu pracy.
32 kobiety rozpoczęły własną działalność gospodarczą.
- Znajoma jest kosmetyczką, robi paznokcie i różne zabiegi na twarz. Przyjmuje w domu albo jeździ do klientek. Radzi sobie całkiem nieźle i co ważne, sama ustala swój grafik. Bardzo jej kibicuję - usłyszeliśmy od pochodzącej z Włodawy pani Moniki.
Obecnie na stronie Powiatowego Urzędu Pracy we Włodawie jest sześć ofert pracy. Trzy mogą być dedykowane kobietom: nauczyciel przedszkola, pracownik ds. administracyjno-biurowych oraz asystent rodziny. W powiecie poszukiwani są też mechanicy samochodowi i budowlańcy.
Stopa bezrobocia w powiecie włodawskim wynosi 14,5 proc.
Czytaj także: Bazar przy Sanguszki doczeka się remontu
Napisz komentarz
Komentarze