To wielka reaktywacja miejsca, które kiedyś podczas letnich miesięcy tętniło życiem. To tutaj, w Ośrodku Wypoczynkowym Starosiele, dwadzieścia lat temu był prawdziwy raj dla wędkarzy i turystów szukających spokoju i pięknych widoków. W Bugu pływały rekordowe sumy, wędkarzom ryby podbierały wydry, a siwe czaple żerowały w starorzeczu. To miejsce wyjątkowe, bo choć lata płyną, tu nadal jest pięknie, że dech zapiera!
Doskonałe miejsce na letni luz!
Krzysiek i Mateusz, młodzi ludzie z głowami pełnymi pomysłów, gdy zobaczyli to miejsce, nie byli w stanie stąd odjechać. A gdy poznali pana Jurka, właściciela terenu przy starorzeczu, wiedzieli, że właśnie tutaj stworzą coś, o czym będzie głośnio w całym powiecie – kompleks rozrywkowy Projekt Starosiele!
- Kiedyś był tu duży ośrodek PKS Hrubieszów, stanica harcerska, przyjeżdżało tu sporo ludzi, by wypoczywać blisko natury. Ja prowadziłem tu do 2011 roku bar, miałem jadłodajnię i dyskotekę. Tupaliśmy tu przez 20 lat. Namówiłem więc tych młodych ludzi, by reaktywować to miejsce, by coś się tu w końcu zaczęło dziać - mówi Jerzy Tokarski. - Przyjeżdżali kilka razy, oglądali i się w końcu zdecydowali...
- Szukaliśmy miejsca na nasz projekt. Mieliśmy upatrzone trzy: na Podkarpaciu, koło Lublina i tutaj. Te okolice nas jednak urzekły - mówi Krzysiek. - Wiedzieliśmy, że trzeba będzie włożyć dużo pracy, ale uznaliśmy, że warto. Tu jest wyjątkowy klimat...
Zaczęli działać...
Obok głównego budynku, gdzie będą mieściły się dwa bary, postawili ogromne namioty.
- To sale disco i dance, w których będzie można się pobawić przy największych hitach muzyki disco polo, disco, dance, a także przy najpiękniejszych polskich piosenkach biesiadnych. Muzyka popłynie z profesjonalnego sprzętu nagłaśniającego, który spełnia wymogi największych gwiazd – mówi Mateusz i dodaje: - Będzie się działo!
- Co tydzień w każdy weekend będą imprezy tematyczne, będziemy zapraszać ogólnopolskie, znane gwiazdy. Na jednej sali będzie rozbrzmiewała muzyka klubowa oraz rap, swoje umiejętności zaprezentują znani DJ-e, na drugiej - muzyka biesiadna i disco polo - dodaje Mateusz.
Zmęczeni szaleństwem na parkiecie goście będą mogli odpocząć w klimatycznych, bogato wyposażonych letnich barach. W jednym na gości będzie czekało zimne piwko i dania z grilla opalanego węglem: kiełbaski, karkówki, szaszłyki itp. Dla tych bardziej wymagających nie zabraknie również dań typu fast-food. Drugi będzie w stylu hawajskim, z drinkami serwowanymi przez piękne barmanki.
To jeszcze nie koniec atrakcji. Do dyspozycji gości będzie też wysypana piachem strefa chillout z leżakami, miniplażą z parasolami, a także ogólnodostępne loże. Na dodatek taką lożę VIP dla maksymalnie 15 osób (z własnym WC, odgrodzoną od pozostałych) będzie można wynająć na wyłączność.
Szaleństwo, ale bezpieczne
Brama ma być otwierana o godzinie 20.30. Kto kupi bilet i za nią wejdzie, już musi tu zostać, chyba że zrezygnuje z imprezy - ale tego właściciele Projektu Starosiele nie przewidują. Ma tu być bezpiecznie. Cały teren jest ogrodzony i pilnowany przez 15 ochroniarzy. Dla bezpieczeństwa jest też zamontowany monitoring. Organizatorzy imprez czują się odpowiedzialni za swoich gości.
Projekt Starosiele to nie tylko weekendowe dyskoteki. Można tu będzie także organizować imprezy zamknięte, wynająć cały obiekt np. na wesele, komunię, spotkanie firmowe czy szkolenia w plenerze.
- Jesteśmy w stanie zapewnić catering nawet dla 1000 osób - zapewnia Mateusz. - Na dodatek rozmawiamy z lokalnymi przewoźnikami, by uruchomić specjalne kursy weekendowe. Goście mogliby do nas bez problemu dojechać, a nad ranem bezpiecznie wrócić do domu.
Organizatorzy weekendowych imprez cieszą się, że ich pomysł zdobył przychylność władz gminy.
- Bardzo dziękujemy za ciepłe przyjęcie. Zaskoczyli nas też mieszkańcy, którzy już zauważyli, że w Starosielu coś się dzieje. Przychodzą do nas, pytają, czy mogą nam w czymś pomóc, mówią, że cieszą się, że powstaje tu takie miejsce. To bardzo motywujące - dodaje Krzysiek.
Napisz komentarz
Komentarze