Chodzi o tzw. ZOL, czyli zakład opiekuńczo-leczniczy oraz ZPO, czyli zakład pielęgnacyjno-opiekuńczy.
– SPZOZ we Włodawie złożył ofertę w ogłoszonym przez nas postępowaniu konkursowym dotyczącym udzielania świadczeń w zakładzie pielęgnacyjno-opiekuńczym/opiekuńczo-leczniczym na obszarze powiatu włodawskiego. Szpitalna oferta jest w trakcie weryfikacji – poinformowała nas Małgorzata Bartoszek, rzeczniczka prasowa Lubelskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ.
ZOL i ZPO, jak czytamy na stronie pacjent.gov.pl, zapewniają pielęgnację pacjentów, którzy nie wymagają hospitalizacji, ale nie są samodzielni ze względu na stan zdrowia. "Ośrodki sprawują opiekę medyczną całodobowo. Głównie obejmują opieką osoby przewlekle chore, z niepełnosprawnością lub po ciężkiej chorobie albo zabiegu operacyjnym. Długość pobytu w zakładzie jest uzależniona od stanu zdrowia pacjenta" – wyjaśnia Ministerstwo Zdrowia. Do zakładów opiekuńczych przyjmuje się osoby, które uzyskały mniej niż 40 punktów w skali Barthel (test stosowany do oceny sprawności ruchowej i samodzielności pacjenta - przyp. red.).
Uruchomienie takiego oddziału może poprawić sytuację finansową zadłużonego na prawie 30 mln złotych szpitala. Pacjentów wymagających opieki, w tym seniorów jest coraz więcej. Pobyt w zakładzie jest odpłatny i wynosi 70 proc. dochodu pacjenta. W ramach tej opłaty chory otrzymuje głównie wyżywienie i zakwaterowanie. NFZ finansuje natomiast specjalistyczną opiekę medyczną: lekarza, pielęgniarki, fizjoterapeuty. Pacjent może liczyć na niezbędne badania, leki i wyroby medyczne (np. pieluchomajtki).
Pacjenci ZOL i ZPO często potrzebują tlenoterapii. Dlatego szpital chce rozbudować istniejącą sieć. Chodzi o doprowadzenie instalacji tlenu medycznego do szpitalnego budynku „C”. – Przystąpiliśmy do konkursu ogłoszonego przez NFZ na prowadzenie leczenia osób przewlekle chorych, co oznacza, że w szpitalu będzie nowy oddział. Planujemy utworzyć 45 punktów tlenowych. Sieć tlenowa w dobie koronawirusa jest nieodzowna – mówi dyrektor włodawskiego SPZOZ Teresa Szpilewicz. – Obecnie mamy sieć tlenową na oddziałach interny, geriatrii, ginekologii i położnictwie oraz na izbie przyjęć – dodaje.
Inwestycja jest finansowana z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19, w ramach umowy zawartej przez szpital we Włodawie z wojewodą lubelskim. Instalacja tlenowa, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, ma się pojawić w szpitalu jeszcze w tym roku.
Z początkiem grudnia, jeśli NFZ "da zielone światło", we włodawskim szpitalu zacznie działać ZOL/ZPO. Czy tak się stanie? Tego dowiemy się po 8 listopada, wtedy ma nastąpić rozstrzygnięcie konkursu.
– Cały czas zastanawiamy się nad rozwiązaniami, które pozwoliłyby szpitalowi powoli wyjść na prostą i nie generować strat. Być może będziemy musieli zmienić trochę profil szpitala i dostosować oferowane świadczenia do potrzeb mieszkańców. Jedno jest pewne. Szpital we Włodawie będzie funkcjonował. Nie wyobrażam sobie, żeby go nie było – powiedział niedawno w rozmowie z nami starosta włodawski Andrzej Romańczuk.
Napisz komentarz
Komentarze