Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Stachniuk Optyk
Reklama

64-latek udawał policjanta. Próbował wylegitymować męża pewnej kobiety

64-letni tomaszowianin, podając się za funkcjonariusza policji, próbował wylegitymować męża swojej byłej znajomej. W samochodzie miał policyjną czapkę, miotacz gazu z napisem policja i niebieski sygnał świetlny. Więcej mu się nie przydadzą. Mężczyzna został zatrzymany przez prawdziwych policjantów i usłyszał zarzuty.
64-latek udawał policjanta. Próbował wylegitymować męża pewnej kobiety
Za udawanie policjanta 64-latek z Tomaszowa Lubelskiego usłyszał zarzuty.

Autor: KMP Zamość

Policjanci tomaszowskiej komendy w sobotę 22 października dostali zgłoszenie, że po miejscowości Gródek w gminie Jarczów jeździ mężczyzna, który twierdzi, że jest policjantem.  Próbował nawet wylegitymować zgłaszającego.

- Z relacji zgłaszającego wynikało, że w miejscowym sklepie spotkał mężczyznę, który twierdził, że jego żona jest mu dłużna pieniądze. Mężczyzna zasugerował, że o żadnym długu nie wie i odesłał go do żony. Na tym rozmowa zakończyła się. Jakiś czas później, pod dom zgłaszającego przyjechał samochód, z którego wysiadł mężczyzna poznany w sklepie, który twierdził, że jest policjantem i zażądał podania danych personalnych i okazania dowodu osobistego - relacjonuje sierżant sztabowy Małgorzata Pawłowska, rzeczniczka KPP w Tomaszowie Lubelskim.

Zgłaszający odmówił wykonania poleceń "policjanta" i poprosił o okazanie legitymacji służbowej. Wtedy nieznajomy oznajmił, że musi pilnie jechać na „akcję” i pojechał. 

Prawdziwi policjanci ustalili, że tym, który podawał się za jednego z nich, jest 64-letni tomaszowianin.  W jego samochodzie i miejscu zamieszkania funkcjonariusze zabezpieczyli elementy umundurowania i wyposażenia policyjnego, m.in. czapkę policyjną, miotacz gazu z napisem policja oraz niebieski sygnał świetlny.

- Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzuty z artykułu 227 kodeksu karnego. Za podawanie się za funkcjonariusza policji grozi mu kara do roku pozbawienia wolności - informuje sierżant sztabowy Pawłowska.

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama