- Po zachowaniu ministra rolnictwa widzimy, że strajk będzie zaostrzony - zapowiedział Michał Kołodziejczak, prezes Agrounii.
- Zaprosiliśmy ministra na ulicę i zażądaliśmy rozmów w terenie, jednak minister się nie zgodził. Zaprosił Michała Kołodziejczaka wraz z współpracownikami do gmachu ministerstwa rolnictwa w Warszawie. To ewidentnie nasz sukces, a przede wszystkim protestujących rolników: pokazaliśmy siłę i pod presją grupy minister po wielu tygodniach ugiął się. Wcześniej pisaliśmy pisma, dzwoniliśmy do ministra - nie chciał się spotkać. Liczba ciągników pokazała, jak wielki jest problem - czytamy na stronie Agrounii.
Protestujący, stojąc w deszczu, oglądali na ulicy na telebimie wywiad Kołodziejczaka w Radiu Zet.
- Jesteśmy razem, nigdy nie zostawię moich ludzi. Pozdrawiam wszystkich, którzy protestują, mokną i marzną, ale bronią polskiej produkcji żywności - tak zaczął i zakończył wywiad.
Wśród chełmian zróżnicowane nastroje. Niektórzy podchodzą do protestu ze zrozumieniem, ale pojawia się też wiele komentarzy negatywnych...
Zobaczcie, jak protest wygląda z góry:
Część rolników (ok. 35 osób) przeniosła się dzisiaj do Brzeźna. W godz. 13.30 -15.30 blokowali tam drogę Dorohusk-Chełm. W związku z tym utworzyły się potężne korki, w których stały głównie TIR-y.
**********
Minister Henryk Kowalczyk w Porannej rozmowie w Radiu RMF FM zaznaczył, że o sprawie ukraińskiego zboża - które według Agrounii jest jedną z przyczyn trwającego protestu - będzie dyskutować polski rząd.
- Widzimy ten problem. To jest problem realny, a nie wydumany - przyznał minister rolnictwa, zapewniając, że rząd chce rozmawiać o tym, jak łagodzić skutki napływu ukraińskiego zboża do Polski.
Pytany przez prowadzącego rozmowę Roberta Mazurka przyznał, że nie wiadomo, jaka część zboża z Ukrainy zostaje w Polsce.
- Granica polsko-ukraińska jest zewnętrzną granicą Unii Europejskiej. To, co wjechało do Polski, wjechało do Unii Europejskiej. To wcale nie oznacza, że zostało Polsce - mówił wicepremier Kowalczyk. - Wyjeżdża też polskie zboże, które Polska eksportuje i nie da się odróżnić, ile jest tego, a ile tego - tłumaczył minister rolnictwa.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze