Dlaczego Zawiślak zrezygnował ze stołka prezesa? Zarządzanie spółką, od której mieszkańcy Chełma dostają coraz wyższe rachunki, może być - delikatnie mówiąc - niekomfortowe...
W rozmowie z nami były już prezes Zawiślak powiedział jednak, że ze stanowiskiem szefa miejskiej spółki żegna się z żalem, ale postanowił skorzystać z przedstawionej mu niedawno propozycji i odejść do Agencji Rozwoju Przemysłu w Warszawie.
- Tę szansę, która pojawiła się dosyć nieoczekiwanie, przyjmuję jako duże wyróżnienie. Chciałbym podkreślić, że w okresie piastowania swojej funkcji starałem się doprowadzić przedsiębiorstwo do jak najlepszej kondycji finansowej i to się zasadniczo udało. Nie mieliśmy również problemów z zaopatrzeniem w węgiel, nasze składy są pełne. Pogoda nieco nas zaskoczyła, zima okazała się dosyć łagodna – wyjaśnia Sławomir Zawiślak.
I dodaje:
- Powtarzam. Sytuacja MPC-u jest naprawdę stabilna. Codzienną pracę staraliśmy się wykonywać w atmosferze dialogu, w porozumieniu ze związkami zawodowymi i to się zasadniczo udało. Niełatwo było mi podjąć decyzję o zmianie miejsca pracy.
Pracę na nowym stanowisku Zawiślak podejmie już od poniedziałku, 13 lutego, ale na razie nie chciał zdradzać, z jakimi obowiązkami będzie się musiał zmierzyć.
- Tymczasem mogę powiedzieć jedynie tyle, że będę usiłował dalej wspierać nasz lokalny samorząd. Sądzę, że będzie również możliwe uruchomienie mojego biura na terenie miasta. Dzięki temu nadal będę się starał angażować w wiele interesujących projektów – mówi o najbliższych planach były prezes.
Jak dowiedzieliśmy się w Urzędzie Miasta Chełm, stanowisko prezesa MPEC jest już obsadzone.
- Nową prezes MPEC Chełm została pani Katarzyna Hapońska-Gajewska, która pozostaje również prezesem Przedsiębiorstwa Usług Mieszkaniowych (PUM), czyli miejskiej spółki komunalnej. Pani Hapońska-Gajewska będzie łączyć obie funkcje – mówi Damian Zieliński z gabinetu prezydenta Chełma.
Napisz komentarz
Komentarze